Ekstraklasa: inauguracja wiosny dla Zagłębia
"Miedziowi" pokonali w Lubinie Pogoń Szczecin 3:0 w pierwszym w rundzie wiosennej meczu piłkarskiej ekstraklasy.
2013-02-22, 20:25
Do piątkowego meczu lubinianie przystąpili bez kontuzjowanych Csaby Horvatha i  Arkadiusza Woźniaka oraz zawieszonego za kartki Pawła Widanowa. Pogoń  przyjechała do Lubina jedynie bez pauzującego za żółte kartki Macieja  Dąbrowskiego. Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach atmosferycznych, było  zimno i padał śnieg.
Gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem i już w 9.  minucie udało im się wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego  Macieja Małkowskiego najwyżej w polu karnym Pogoni wyskoczył Bartosz Rymaniak i  strzałem głową pokonał Radosława Janukiewicza. W 16. minucie bliski zdobycia  drugiego gola dla Zagłębia był Adam Banaś, ale piłkę po jego strzale w ostatniej  chwili zdołał zablokować Emil Noll.
Chwilę później goście nie mieli już  tyle szczęścia. Takafumi Akahoshi sfaulował w polu karnym szarżującego Łukasza  Hanzela. Sędzia bez wahania podyktował "jedenastkę", którą na bramkę zamienił  Szymon Pawłowski. Po stracie drugiego gola Pogoń zaatakowała nieco śmielej i tuż  przed przerwą bliski zdobycia kontaktowej bramki był Maksymilian Rogalski, ale z  kilku metrów trafił w dobrze ustawionego Michała Gliwę.
Po zmianie stron  ataki gości stały się dużo groźniejsze, ale podopieczni trenera Artura Skowronka  mieli duże problemy z wykończeniem swoich akcji. Spore ożywienie w grę Pogoni  wniosło pojawienie się na boisku Donalda Djousse, który kilkukrotnie uderzał na  bramkę Zagłębia. Cofnięci na własną połowę lubinianie czyhali na możliwość  przeprowadzenia kontrataku. Taka taktyka przyniosła efekt dopiero w 81. minucie  spotkania. Po szybko wyprowadzonej akcji znakomitym dośrodkowaniem ze skrzydła  popisał się Adrian Błąd, a wynik spotkania strzałem głową ustalił Michal  Papadopulos.
Po meczu powiedzieli:
Artur Skowronek (trener Pogoni Szczecin):  "Zaczęliśmy rundę najgorzej, jak tylko mogliśmy. Ta porażka bardzo boli, bo  popełniliśmy akurat te błędy, których się obawialiśmy i nad którymi długo  pracowaliśmy, żeby ich nie robić. W przerwie zimowej trenowaliśmy ustawienie  1-3-5-2, ale to nie jest system na Zagłębie. Lubinianie mają zbyt silne  skrzydła, żeby przeciwko nim tak grać. Musimy szybko się pozbierać i pokazać na  co stać Pogoń, a zapewniam, że stać nas na wiele".
Pavel Hapal (trener  KGHM Zagłębia Lubin): "Bardzo ważne dla dzisiejszego zwycięstwa było to, że  szybko udało się nam strzelić gola. Później Pogoń atakowała, ale w jej  rozgrywaniu brakowało precyzji. Przy takiej pogodzie, jaka była dzisiaj, było to  szczególnie ważne. Kładłem nacisk na dokładny kontakt z piłką, granie skrzydłami  i to się udało. Teraz przed nami mecz Pucharu Polski z Ruchem Chorzów. To będzie  ważne spotkanie, bo dla nas Puchar to tak samo ważne rozgrywki jak liga".
-----------------------------------------------------------------
KGHM Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Bartosz  Rymaniak (9-głową), 2:0 Szymon Pawłowski (23-karny), 3:0 Michal Papadopulos  (81-głową).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Łukasz Hanzel, Adam  Banaś. Pogoń Szczecin: Przemysław Pietruszka, Adam Frączczak. 
Sędzia:  Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 7 000. 
KGHM Zagłębie Lubin: Michał  Gliwa - Bartosz Rymaniak, Boris Godal, Adam Banaś, Costa Nhamoinesu - Maciej  Małkowski, Łukasz Hanzel (80. Kamil Wilczek), Jiri Bilek, Robert Jeż, Szymon  Pawłowski (73. Adrian Błąd) - Michal Papadopulos (86. Damian  Kowalczyk)
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Peter Hricko, Hernani,  Emil Noll, Adam Frączczak (85. Takuya Murayama) - Takafumi Akahoshi, Przemysław  Pietruszka, Edi Andradina, Robert Kolendowicz (74. Mateusz Lewandowski),  Maksymilian Rogalski - Tomasz Chałas (46. Donald Djousse)
pg