Po awarii w szpitalu w Szczecinie kontrola w całym województwie

- Po niedzielnej awarii prądu i konieczności ewakuacji najmniejszych pacjentów szpitala chcę mieć pełną i dokładną informację, czy we wszystkich szpitalach system awaryjnego zasilania prądem działa tak, jak powinien - podkreślił Zydorowicz.
Wojewoda zlecił także roboczemu zespołowi działającemu pod kierownictwem dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Piotra Gabinowskiego, wyjaśnienie przyczyn niedzielnej awarii energetycznej w szpitalu klinicznym na Pomorzanach.
W niedzielę w szczecińskim szpitalu klinicznym na Pomorzanach doszło prawdopodobnie do awarii transformatorowni. Według wstępnych danych awaria objęła trzy kliniki: ginekologii i położnictwa, patologii noworodków oraz ginekologii onkologicznej. Łącznie pacjentami tych trzech klinik było 65 osób, z czego 21 noworodków, wśród nich 12 wcześniaków. Pozostałe osoby to m.in. kobiety ciężarne i te tuż po porodzie. 18 dzieci i osiem matek trzeba było ewakuować.
Dyrektor szczecińskiego szpitala klinicznego oddał się w poniedziałek do dyspozycji rektora Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Dwóch jego zastępców odsunięto od pełnionych obowiązków.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk