Parlament Europejski głosuje w sprawie budżetu

Największa frakcja w Parlamencie Europejskim prawdopodobnie nie opowie się za odrzuceniem budżetu Unii. Poprawki wynegocjowali Polacy.

2013-03-13, 06:17

Parlament Europejski głosuje w sprawie budżetu
Parlament Europejski w Strasburgu. Sala obrad plenarnych. Foto: Parlament Europejski

Posłuchaj

Relacja Andrzeja Gebera ze Strasburga (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Nad rezolucją, zgłoszoną przez pięć grup politycznych, oraz poprawkami do niej Parlament Europejski ma głosować w środę. Rezolucja ma określić stanowisko PE do negocjacji z rządami nad budżetem Unii na lata 2014-2020.

Największa frakcja chadeków przyjęła stanowisko, którego domagali się polscy eurodeputowani z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z inicjatywy posłów PO-PSL największa w Parlamencie Grupa Europejskiej Partii Ludowej zaakceptowała poprawki łagodzące wydźwięk rezolucji, którą będą głosować eurodeputowani. Grupa przyjęła postulat zgłoszony przez poseł Sidonię Jędrzejewską usunięcia z projektu rezolucji groźby odrzucenia porozumienia budżetowego w sytuacji, gdyby nie zostały spełnione żądania parlamentu. Eurdeputowani uważają bowiem, iż płatności zatwierdzone przez państwa członkowskie podczas ostatniego szczytu zostały ustalone na zbyt niskim poziomie i chcą przywrócenia obciętych funduszy.

Zdaniem posła Jacka Protasiewicza, podjęta w przeddzień głosowania decyzja jest korzystna dla Polski, gdyż nasz kraj będzie największym beneficjentem wynegocjowanego wieloletniego budżetu.

Eurodeputowany Jacek Protasiewicz zastrzegł w rozmowie z PAP, że ostateczny kształt rezolucji poznamy dopiero po środowym głosowaniu.

REKLAMA

Odrzucenie przez parlament tego porozumienia stawiałoby pod znakiem zapytania przyznanie Polsce wynegocjowanych kwot. Rezolucja jest stanowiskiem parlamentu do dalszych negocjacji z Radą Europejską.

Aktualny projekt rezolucji stwierdza, że PE "odrzuca porozumienie (budżetowe ) w jego obecnej formie, jako że nie uwzględnia ono priorytetów i obaw wyrażanych przez Parlament (...) oraz ignoruje rolę parlamentu i jego kompetencje wynikające z Traktatu z Lizbony".
W dalszej części rezolucji sformułowano warunki, na jakich PE zgodzi się zaakceptować budżet w ostatecznym głosowaniu w czerwcu.
Jak podkreśliła europoseł PO Sidonia Jędrzejewska, stawiane przez europarlament warunki są "jak najbardziej uzasadnione". - PE domaga się większej elastyczności budżetowej, tak by doprowadzić do całkowitego wykorzystania dostępnych środków finansowych. Apelujemy również o zatrzymywanie w unijnej kasie corocznej nadwyżki budżetowej, aby wykorzystać te fundusze w latach następnych. Chcemy też uchwalenia kalendarza wprowadzenia nowych środków własnych, które choć częściowo uniezależnią wpływy budżetu UE od wpłat ze składek narodowych poszczególnych państw członkowskich - wyjaśnia Jędrzejewska, cytowana w komunikacie EPL.
Uzgodniony przez przywódców na lutowym szczycie UE budżet na lata 2014-20 po raz pierwszy będzie realnie mniejszy od poprzedniego. Przewiduje wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach.
Polsce przypadnie z unijnej kasy 105,8 mld euro w ciągu siedmiu lat, a polski rząd jest z porozumienia budżetowego zadowolony.

PAP/IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej