Lekarz wygrał z "Super Expressem". Dostanie 100 tys. zł
100 tys. zł mają zapłacić dziennikarz i wydawca "Super Expressu" lekarzowi za naruszenie dóbr osobistych - uznał sąd w Białymstoku.
2013-03-20, 19:58
Lekarz podejrzany o zabójstwa żony poczuł się urażony treścią publikacji w tabloidzie. Zadośćuczynienie w kwocie 100 tys. zł mają zapłacić solidarnie autor artykułu oraz wydawca dziennika. Wyrok jest prawomocny.
To drugie odszkodowanie, które na drodze sądowej uzyskał Józef K., lekarz i biegły sądowy z Olsztyna. W ubiegłym roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku przyznał mu 78 tys. zł. To kwota odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszny areszt i utratę zarobków, jakie by uzyskał jako biegły sądowy.
Pełnomocnik Józefa K. mecenas Andrzej Szydziński powiedział, że jest zadowolony z obu decyzji białostockiego sądu. Podkreślił, że przed warszawskim sądem toczy się jeszcze jeden proces z powództwa Józefa K. w sprawie ochrony dóbr osobistych przeciwko wydawcy dziennika "Fakt".
Józef K. został zatrzymany w maju 2009 roku pod zarzutem zabójstwa swej żony Anny. Wyniki sekcji zwłok wykonane przez olsztyńskich biegłych wskazały, że przyczyną śmierci było gwałtowne uduszenie. Na tej podstawie prokuratura skierowała wniosek do sądu o aresztowanie lekarza. Konsekwencją postawienia zarzutu przez prokuraturę było zawieszenie Józefa K. w obowiązkach biegłego sądowego.
Wobec wątpliwości dotyczących przyczyn śmierci prokurator zlecił wykonanie kolejnej sekcji. Lekarze uznali, że kobieta zmarła na skutek ostrej niewydolności krążeniowej. We wrześniu 2011 roku prokuratura ostatecznie umorzyła postępowanie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA