Prokuratura chce postawić posła PiS przed sądem
Zarzut białostockiej prokuratury dotyczy "przywłaszczenia funkcji marszałka województwa podlaskiego".
2013-04-14, 15:39
Jak pisze portal poranny.pl - sprawa dotyczy wydarzeń z 15 stycznia 2008 roku. W tym dniu Dariusz Piontkowski został odwołany z funkcji marszałka województwa podlaskiego.
Zdaniem prokuratury Piontkowski, już po odwołaniu, "zachowywał się wobec innych jak urzędujący funkcjonariusz publiczny i marszałek województwa". Miał m.innymi, podpisywać dokumenty. Chodzi o dwie umowy o pracę, a także dwa dokumenty dotyczące zmiany warunków pracy. Zdaniem śledczych, Piontkowski nie miał już wtedy prawa, by je podpisywać.
Prokuratura w Białymstoku, za pośrednictwem Prokuratury Generalnej, skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie posłowi PiS immunitetu.
Sejm jednak nie musiał nad tym debatować, bo poseł Piontkowski sam zrzekł się immunitetu. W trakcie przesłuchania przez śledczych poseł nie przyznał się do zarzutu, złożył jednak wyjaśnienia.
"Mogę spokojnie patrzeć w lustro. Czekam na rozwój sytuacji – ocenia sytuację Dariusz Piontkowski. Jego zdaniem, prokuratura nie powinna zajmować się tą sprawą. Poseł traktuje ją jako zemstę obecnego marszałka Jarosława Dworzańskiego z PO. Zdaniem Piontkowskiego, Dworzański uważa, że poseł PiS miał coś wspólnego z postawieniem mu zarzutów przez olsztyńską prokuraturę (dotyczyły one przyjęcia łapówki i przekroczenia uprawnień związanych z konkursami na stanowiska urzędnicze. Marszałek Dworzański został oczyszczony z zarzutów – przyp. portal poranny.pl.).
Zawiadomienie w prokuraturze przeciw Piontkowskiemu złożył właśnie obecny marszałek województwa Jarosław Dworzański.
źr. poranny.pl
REKLAMA
REKLAMA