Korupcja w policji? Wyroki za przetarg na rumuńskie aro
W sumie na ławie oskarżonych zasiada 21 osób. Są oni oskarżeni o to, że w 2004 roku ustawili przetarg na zakup dla policji rumuńskich samochodów aro. W środę przed warszawskim sądem usłyszą wyroki.
2013-04-17, 07:23
Posłuchaj
Mowa m.in o byłych szefach biura logistyki Komendy Głównej Policji.
Wszyscy odpowiadają za poświadczenie nieprawdy w zamian za łapówki i przekroczenie uprawnień służbowych. Według prokuratury, specyfika przetargu była tak zorganizowana, aby nikt poza firmą sprzedającą aro nie miał szans na zamówienie w KGP. W zamian niektórzy oficerowie mieli dostawać zniżki na zakup prywatnych aut, a nawet dostawać od firm motoryzacyjnych samochody w bezpłatne użytkowanie.
Kiedy okazało się, że rumuńskie aro jest kompletnym złomem ówczesny komendant główny policji Marek Bieńkowski po wewnętrznej kontroli przekazał prokuratorowi krajowemu doniesienie o popełnieniu przestępstwa przy zakupie 105 rumuńskich radiowozów. W konsekwencji na ławie oskarżonych zasiadły 23 osoby, ale dwie dobrowolnie poddały się karze.
Warszawski sąd ma ogłosić wyrok o 12.30
REKLAMA
pp/IAR
REKLAMA