Sąd w Lublinie: CBA próbuje zastraszać sędziów
Rzecznik sądu w Lublinie potępił pismo CBA do ministra sprawiedliwości. Biuro wystąpił o postępowanie dyscyplinarne wobec sędzi, która zwolniła z aresztu marszałka Mirosława K.
2013-04-29, 11:22
Posłuchaj
Próbą bezprawnego wpływania na sąd i zastraszania sędziów nazwał rzecznik  sądu w Lublinie Artur Ozimek pismo CBA do ministra sprawiedliwości ws.  sędzi, która podjęła decyzję umożliwiającą opuszczenie aresztu  marszałkowi woj. podkarpackiego Mirosławowi Karapycie.
- To pismo  CBA należy potraktować jako próbę bezprawnego wpływania na decyzję  niezawisłego sądu i stosowanie polityki zastraszania sędziów  postępowaniem dyscyplinarnym w razie podejmowania decyzji niezgodnych z  oczekiwaniami CBA - powiedział Ozimek w poniedziałek na konferencji  prasowej.
Ozimek podkreślił, że w protokole z posiedzenia nie ma  mowy o zachowaniach sędzi, o których mowa w piśmie CBA, a strony nie  złożyły wniosku o sprostowanie treści protokołu. Zastrzegł, że treść  pisma CBA do ministra sprawiedliwości zna tylko z przekazów medialnych.
W  sobotę szef CBA wystąpił do ministra sprawiedliwości o wszczęcie  postępowania dyscyplinarnego wobec lubelskiej sędzi, która rozpatrywała  wniosek o zastosowanie aresztu wobec Karapyty. Rzecznik CBA Jacek  Dobrzyński powiedział PAP, że Biuro ma wątpliwości co do decyzji sądu, a  sposób w jaki została ona podjęta i zakomunikowana naruszył powagę i  godność sądu, świadczy też o możliwym braku bezstronności.
PAP/agkm