CBŚ rozbiło groźny gang pseudokibiców
Krakowscy policjanci rozbili bojówkę pseudokibiców sympatyzujących z jednym z krakowskich klubów piłkarskich. Zatrzymano 23 osoby. 13 z nich pod zarzutem udziału w handlu narkotykami na dużą skalę.
2013-04-30, 10:08
Posłuchaj
Dziesięciu zatrzymanych odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się m.in. zlecaniem pobić członków konkurencyjnych grup.
Sprawę handlu narkotykami w Krakowie i okolicach prowadzili policjanci z krakowskiego Centralnego Biura Śledczego. Współpracowali z funkcjonariuszami z Małopolski. Podczas przeszukania kilkunastu mieszkań policjanci odnaleźli 2,5 kilograma amfetaminy i marihuany o czarnorynkowej wartości ok. 50 tys. zł oraz akcesoria służące do uprawy konopi indyjskich.
- Jak szacują prowadzący sprawę grupa mogła wprowadzić na rynek w Małopolsce znaczną ilość środków odurzających - głównie marihuany, haszyszu, amfetaminy i ecstasy, ale także mefedronu. U osób stanowiących trzon bojówki pseudokibiców zabezpieczono maczety, noże, kije baseballowe, kastety, bagnety a nawet granat. U przywódcy grupy koordynującego przestępczą działalność odnaleziono kilkanaście telefonów komórkowych z kartami pre-paidowymi - - poinformował rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Trzeba było "wykazać się"
Według prowadzących śledztwo w grupie panował ścisły podział ról. Można było zostać jej członkiem wyłącznie "z polecenia" jednej z osób ze ścisłego kierownictwa i trzeba było "wykazać się" wykonaniem zlecenia np. pobicia czy zranienia "przeciwnika". Niektóre pobicia w ogóle nie były przez pokrzywdzonych zgłaszane, a jeśli sprawa wychodziła na jaw pokrzywdzeni odmawiali współpracy z policją i nie domagali się ścigania sprawców.
REKLAMA
Zatrzymani to mieszkańcy Krakowa w wieku od 23 do 38 lat. Są wśród nich dwie kobiety. Jeden z mężczyzn podejrzewanych o handel narkotykami miał legalnie działającą firmę budowlaną i używał samochodu firmowego do transportu narkotyków. Większość z zatrzymanych osób była już wcześniej karana, w tym niektórzy za zabójstwo.
Na poczet przyszłych kar i roszczeń zabezpieczono mienie o wartości prawie 100 tys. zł. Podejrzanym grozi od 6 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidziane są dalsze zatrzymania.
mr
REKLAMA
REKLAMA