Nowy szef sztabu. Gocuł na miejsce Cieniucha
Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim prezydent przekazał obowiązki szefa sztabu generałowi broni Mieczysławowi Gocułowi.
2013-05-06, 13:00
Posłuchaj
Nowy szef sztabu generalnego, a w tle reforma dowództwa wojska. Dotychczasowy - generał Mieczysław Cieniuch kończy kadencję.
Bronisław Komorowski zwrócił uwagę, że nowy szef sztabu generalnego przychodzi w przełomowym dla armii czasie. Niebawem zmienią się struktury jej dowództwa. Bronisław Komorowski wyraził przekonanie, że zmiany i planowana reforma kierownictwa wojska ustabilizuje siły zbrojne i zwiększy skuteczność systemu dowodzenia i całego systemu obronnego.
Przedłużenie kadencji do stycznia
Prezydent wręczył też dowódcom rodzajów sił zbrojnych akty przedłużenia kadencji do końca stycznia 2014 r. Otrzymali je generałowie broni: Zbigniew Głowienka (Wojska Lądowe) i Lech Majewski (Siły Powietrzne), adm. floty Tomasz Mathea (Marynarka Wojenna) i gen. bryg. Piotr Patalong (Wojska Specjalne).
REKLAMA
.., zamiast czterech dowództw ma być jedno
Krok ten ma związek z przygotowywaną reformą systemu dowodzenia. Jeżeli zostanie uchwalona poświęcona temu ustawa - obecnie jej projekt jest w Sejmie - na początku przyszłego roku na bazie czterech dowództw rodzajów sił zbrojnych powstanie dowództwo generalne.
Jak powiedział Komorowski, przeprowadzone w poniedziałek zmiany i nominacje to ważny moment dla sił zbrojnych i całego państwa.
Komorowski podziękował wszystkim generałom za dotychczasowe wysiłki i osiągnięcia. Szczególne wyrazy wdzięczności skierował do gen. Cieniucha, dziękując mu nie tylko za służbę na stanowisku szefa Sztabu Generalnego WP, ale również za wkład w reformę sił zbrojnych w latach 2000-2001, kiedy Komorowski był szefem MON, a Cieniuch kierował zarządem planowania strategicznego w Sztabie Generalnym.
Prezydent nawiązał też do przygotowywanej reformy systemu dowodzenia i zaznaczył, że będzie ona udziałem całych sił zbrojnych i całej ojczyzny. - Niewątpliwie zarówno dzisiejsza zmiana na stanowisku szefa Sztabu Generalnego, jak i przedłużenie czasu pełnienia obowiązków dowódców rodzajów sił zbrojnych, jest fragmentem przygotowanego szerszego zamysłu - głębokiej zmiany w systemie dowodzenia. Od jakości tej zmiany, ale i od sposobu przeprowadzenia tych zmian, bardzo wiele zależy - podkreślił Komorowski.
Cieniuch ocenił, że jego kadencja była czasem dużych zmian w wojsku. "Był to okres pozytywny dla rozwoju sił zbrojnych" - podkreślił. Generał dziękował prezydentowi za ciągłe zainteresowanie sprawami bezpieczeństwa, rządowi - za wsparcie finansowe armii, a podwładnym - za współpracę i akceptację. To ostatnie - jak powiedział Cieniuch - powodowało, że "samotność decyzji" przypisana każdemu kierowniczemu stanowisku była dla niego "bardziej znośna".
Z kolei Gocuł dziękował prezydentowi i szefowi MON Tomaszowi Siemoniakowi za ogromny kredyt zaufania. Nie krył dumy i radości związanej z awansem, ale jednocześnie podkreślił, że przejęcie nowych obowiązków traktuje z pełną pokorą.
W uroczystości w Pałacu prezydenckim wzięło udział kierownictwo MON, najważniejsi dowódcy wojskowi, w tym szefowie inspektoratów i służb oraz oficerowie ze Sztabu Generalnego WP.
Postanowienia o nominacji dla Gocuła i przedłużeniu kadencji czterech dowódców prezydent podpisał 23 kwietnia. Tego samego dnia wyznaczył też gen. dyw. Marka Tomaszyckiego na nowego dowódcę operacyjnego. Tomaszycki obejmie stanowisko 20 maja.
50-letni szef sztabu
Gen. broni Mieczysław Gocuł, który w maju skończy 50 lat, od października 2010 r. był pierwszym zastępcą szefa Sztabu Generalnego. Do SG WP trafił na początku 2007 r., kolejno był: zastępcą szefa Zarządu Planowania Operacyjnego, szefem Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych, a od lipca 2008 r. - szefem Zarządu Planowania Strategicznego.
W 2003 r. został szefem oddziału operacyjnego Dowództwa Wielonarodowej Dywizji w Iraku, a w latach 2004-2005 służył w Dowództwie Operacyjnym, najpierw w grupie organizacyjnej, potem jako szef zespołu operacyjnego, a następnie jako szef oddziału planowania operacyjnego centrum planowania oraz zastępca szefa centrum planowania.
Od 1987 r. był kolejno dowódcą plutonu, szkolnego plutonu i szkolnej kompanii czołgów w 9. Pułku Zmechanizowanym. Od 1996 r. dowodził batalionami czołgów w 12. Brygadzie Zmechanizowanej i 6. Brygadzie Kawalerii Pancernej, gdzie był też szefem pionu szkolenia. W latach 2001-2003 kierował oddziałem operacyjnym w dowództwie 1. Korpusu Zmechanizowanego w Bydgoszczy. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu, Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, Land Force Command and Staff College w Kanadzie i Królewskiej Akademii Studiów Obronnych w Wielkiej Brytanii.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA