Mały kraj na wielkie wakacje
Chorwacja to kraj, w którym rokrocznie wakacje spędzają tysiące Polaków. W lipcu, jako kolejne państwo bałkańskie, stanie się członkiem Unii Europejskiej.
2013-05-13, 19:17
Posłuchaj
Na niespełna dwa miesiące przed tym wydarzeniem z wizytą do Zagrzebia udał się prezydent Rzeczpospolitej Bronisław Komorowski.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat w Chorwacji wiele się zmieniło. Kraj targany w ostatniej dekadzie XX wieku krwawą wojną w niedługim czasie przeszedł drogę gruntownych zmian, które zaowocowały podpisaniem traktatu akcesyjnego z Unią Europejską.
- Z lat 90. w Chorwacji została tylko niepodległość. W polityce, gospodarce i mentalności ludzi nastąpiły gruntowne zmiany. Na pewno rany, które po wojnie zostały w Chorwatach, szybko się nie zagoją, ale ludzie nauczyli się z nimi żyć – ocenił Tomasz Kowalczewski, były korespondent Polskiego Radia w Zagrzebiu.
REKLAMA
Chorwacja, która wchodzi do Unii Europejskiej, ma wiele oczekiwań. Jak większość państw kontynentu, odczuwa skutki kryzysu.
- Chorwacja jest w innym punkcie, aniżeli Polska w chwili przystępowania do UE. Obecnie, podobnie jak w innych krajach Europy, panuje tam wysokie bezrobocie. Ludzie wierzą w to, że będą mogli bezproblemowo wyjeżdżać zagranicę i poprawią swój byt - tłumaczył w PR24 Kowalczewski.
Na Półwyspie Bałkańskim wakacje spędza wielu Polaków. Chorwacja reklamuje się jako kraj tysiąca wysp, który pokocha każdy, kto go odwiedzi.
- Chorwacja ma piękne wyspy. Część z nich jest zamieszkana, a część nie. Fantastyczną sprawą jest podróżowanie łodzią między nimi i zwiedzanie. To niesamowite przeżycie. Warto też odwiedzić Dubrownik, który jest prawdziwą perłą wśród miast Europy – zachęcała do odwiedzenia Chorwacji Barbara Kramer, była przedstawicielka polskiej dyplomacji w Zagrzebiu.
mp/kl
REKLAMA
REKLAMA