Opolszczyzna: afera finansowa w namysłowskim magistracie
Dziesięciu pracowników Urzędu Miejskiego w Namysłowie zostało zawieszonych w czynnościach. Wśród nich jest główna księgowa wydziału oświaty, a także dyrektorzy niektórych placówek.
2013-06-17, 16:24
Posłuchaj
W ramach wewnętrznej kasy zapomogowo-pożyczkowej pracownicy brali wysokie kredyty i nie zawsze je spłacali – wyjaśnia burmistrz Namysłowa Krzysztof Kuchczyński. Były też osoby, które brały pożyczki, a nie należały do danej kasy.
Pozostali, którzy należeli do kasy i odkładali pieniądze miesiącami, czekali na przydzielenie pożyczki. Wąska grupa czerpała korzyści i ewidentnie łamała regulaminy – dodaje Kuchczyński, który jest zaskoczony działaniem niektórych pracowników.
– Jest mi bardzo przykro, że w gminie Namysłów, która wydaje ponad 50% budżetu na oświatę, doszło do sytuacji, w której część pracowników zrobiła sobie prywatny folwark w zarządzaniu publicznymi pieniędzmi – mówi Kuchczyński.
Na razie10 pracowników zostało zawieszonych w czynnościach – m.in. po tym, jak utrudniali dostęp do dokumentacji podczas kontroli. Władze Namysłowa mówią już o dyscyplinarnych zwolnieniach, na razie jednak nie wiadomo, ile ich będzie. Kontrola w finansach oświatowych potrwa jeszcze kilka dni
REKLAMA
REKLAMA