Kora nie zostanie ukarana. 3 g marihuany społecznie nieszkodliwe

Sprawa o posiadanie narkotyków przez piosenkarkę Olgę J., znaną jako Kora, została warunkowo umorzona w Sądzie Rejonowym Warszawa-Żoliborz.

2013-06-26, 17:03

Kora nie zostanie ukarana. 3 g marihuany społecznie nieszkodliwe

Kora byłą oskarżona o posiadanie 3 g marihuany. Sąd uznał, że okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, a wina i społeczna szkodliwość czynu nie była znaczna.
O skierowaniu tej sprawy na posiedzenie w celu jej warunkowego umorzenia zdecydował sam sąd, z urzędu.

Obrońca oskarżonej mec. Grzegorz Majewski domagał się umorzenia sprawy, ale ze stwierdzeniem, że brak jest dowodów na popełnienie przez Olgę J. przestępstwa posiadania narkotyków.
Jak wyjaśniał, w aktach sprawy jest list do prokuratury napisany przez partnera życiowego Kory, Kamila Sipowicza. Przyznał on, że konopie należały do niego. W mediach twierdził, że potrzebował ich do prowadzonych badań, a Olga J. o niczym nie wiedziała.
Sędzia Rafał Waszkiewicz wniosku obrońcy nie uwzględnił. Jak mówił, okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości i nie mogą doprowadzić do stwierdzenia braku wystarczających dowodów. - Jest duże prawdopodobieństwo, że oskarżona dopuściła się zarzuconego jej czynu - powiedział sędzia.
Powrócono więc do pierwotnego wniosku o warunkowe umorzenie sprawy. Taka formuła jest stosowana, gdy sąd stwierdza, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości, a wina sprawcy i stopień społecznej szkodliwości czynu są niewielkie i można założyć, że sprawca nie popełni ponownie przestępstwa.W efekcie oskarżony, choć jego wina została potwierdzona, nie figuruje w rejestrze skazanych.
Postępowanie jest umarzane na określany przez sąd okres próby. Obrońca Olgi J. zaproponował, aby w jej przypadku był to rok. Zaproponował też wpłatę 2 tys. zł na konto Monaru.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz, której na środowym posiedzeniu nikt nie reprezentował, wniosła na piśmie do sądu o ustalenie dwuletniego okresu próby i zapłaty 5 tys. zł.
Sąd wybrał rozwiązanie pośrednie. Korze wyznaczono roczny okres próby, a także nakazano wpłatę 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Wokalistka poniesie też koszty procesu.

Przesyłka dla pieska

Olga J. została zatrzymana przez warszawską policję w czerwcu zeszłego roku, ponieważ w paczce nadesłanej na jej adres celnicy znaleźli marihuanę. Przesyłka byłą zaadresowana na jej psa o imieniu Ramona.

W domu Kory znaleziono wtedy ok. 3 gramów narkotyku. Postawiono jej zarzuty i zwolniono. Sprawę przesyłki dla Ramony prokuratura prawomocnie umorzyła.
Akt oskarżenia ws. 3 gramów marihuany trafił do Sądu Rejonowego Warszawa-Żoliborz.

Niewielka ilość narkotyków

W myśl ustawy antynarkotykowej za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi do 3 lat więzienia, ale w przypadkach mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Gdyby udowodniono komuś posiadanie znacznej ilości narkotyków, groziłoby mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Początkowo sąd ten zwrócił sprawę prokuraturze w celu uzupełnienia braków postępowania. Sąd chciał m.in., by Korę przebadano psychiatrycznie. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii obowiązkowe jest też sporządzenie przez specjalistę wywiadu, czyli rozmowy z oskarżonym na temat środków, których dotyczy sprawa.
Prokuratura odwołała się od decyzji sądu o zwróceniu jej sprawy, w efekcie czego warszawski sąd okręgowy uchylił tę decyzję i sprawa ostatecznie trafiła na wokandę żoliborskiego sądu. Sąd Okręgowy ocenił, iż wątpliwości Sądu Rejonowego co do poczytalności oskarżonej nie były oczywiste, bo ona sama mówiła, że nie jest uzależniona. - Sąd Rejonowy oparł swe domniemania w tej kwestii jedynie na publikacjach prasowych, a to nie jest wystarczające - tłumaczono wtedy.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej