Morales o incydencie w Wiedniu: to była prowokacja

- Zmuszanie do lądowania prezydenckiego samolotu to forma ataku na szefa państwa i cały kontynent - powiedział prezydent Boliwii Evo Morales po wylądowaniu w La Paz.

2013-07-04, 11:06

Morales o incydencie w Wiedniu: to była prowokacja

Posłuchaj

Prezydent Boliwii Evo Morales: czuję, że to była otwarta prowokacja nie tylko wobec mnie, ale całego kontynentu. Imperialiści północnoamerykańscy używają swoich ludzi, by nas zastraszyć. Chcę więc zaznaczyć, że to im się nigdy nie uda. Nie damy się zastraszyć, bo mamy swoją godność i jesteśmy suwerennym narodem!
+
Dodaj do playlisty

Morales wyraził swoje oburzenie tym, że w środę jego samolot na drodze z Rosji do Boliwii musiał wylądować w Wiedniu. Francja, Portugalia i Włochy nie zgodziły się na jego przelot gdyż pojawiło się podejrzenie, że na pokładzie może być także Edward Snowden, były pracownik amerykańskiej NSA, który ujawnił skandal podsłuchowy. - Nie rozumiem jak to mogło się stać - powiedział prezydent Boliwii. - Czuję, że to była otwarta prowokacja nie tylko wobec mnie, ale całego kontynentu. Imperialiści północnoamerykańscy używają swoich ludzi, by nas zastraszyć. Chcę więc zaznaczyć, że to im się nigdy nie uda. Nie damy się zastraszyć, bo mamy swoją godność i jesteśmy suwerennym narodem! - zaznaczył Morales.

Kilku przywódców Ameryki Łacińskiej wyraziło swoją solidarność z prezydentem Moralesem. - Odpowiemy na tę niebezpieczną, nieproporcjonalną i niedopuszczalną agresję - napisał na Twitterze prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Francja wyraziła swoje ubolewanie sytuacją na wiedeńskim lotnisku. - Szef dyplomacji dzwonił do swojego boliwijskiego odpowiednika, by powiedzieć, że Francja żałuje incydentu z opóźnioną zgodą na przelot samolotu prezydenta Moralesa - napisał w oświadczeniu rzecznik francuskiego MSZ Philippe Lalliot.

''IAR/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej