Mazowieckie bliskie bankructwa. Struzik nie chce płacić janosikowego
Finanse najbogatszego regionu w Polsce są w dramatycznej sytuacji alarmuje Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
2013-07-09, 09:18
Posłuchaj
Jego zdaniem lipiec i sierpień to ostatnie miesiące w których samorząd województwa mazowieckiego jest w stanie zapłacić janosikowe czyli podatek na rzecz biedniejszych.
Marszałek województwa mazowieckiego zaznacza, że dochody samorządu są najniższe od 9 lat i tylko dzięki kredytom w lipcu i w sierpniu wyasygnowano pieniądze na janosikowe. Jakiekolwiek dalsze oszczędnści są niemożliwe, ponieważ gdyby trzeba było zwalniać ludzi i zamykać placówki - efekty tych posunięć widoczne byłyby dopiero w przyszłym roku dodaje marszałek. Przyczyną tak trudnej sytuacji jest spadek wpływów z podatków CIT od przedsiębiorstw.
Tylko do końca czerwca do budżetu samorządu wpłynęło o około 200 mln mniej niż rok wcześniej. W 2013 janosikowe wynosi 661 mln zł, a więc co druga złotówka musi trafić do budżetu państwa.
Skarbnik województwa Marek Miesztalski podkreśla, że Mazowsze żyje z kredytów.
Spadek dochodów jest dramatyczny i jest nie do przewidzenia i dodatkowo nie można się do tego przygotować zaznacza skarbnik.
Struzik zaapelował do innych samorządów o solidarność w trudnej sytuacji. Z ministerstwem finansów chce rozmawiać o zaniechaniu poboru janosikowego.
Na Mazowszu wytwarzane jest 20 proc. polskiego PKB.
abo
REKLAMA