USA: protesty pracowników fast foodów

Tysiące pracowników Fast Foodów w całym kraju protestowało przeciwko zbyt niskim pensjom. Demonstrowano łącznie w 60 miastach.

2013-08-30, 07:22

USA: protesty pracowników fast foodów
. Foto: flickr/ A_minor

Posłuchaj

Jan Pachlowski z Chicago o protestach pracowników fast foodów/IAR
+
Dodaj do playlisty

Uczestniczki manifestacji w Nowym Jorku mówiły, że zarabiają 8-9 dolarów na godzinę. Pracują ustawowe 40 godzin tygodniowo, według amerykańskich statystyk żyją na granicy ubóstwa. Uznaje się za nią w Stanach Zjednoczonych średnią roczną wynagrodzeń wynoszącą poniżej 23 tysięcy dolarów na czteroosobowej rodzinę. Pracownicy największych sieci restauracji typu fast food inkasują średnia cztery i pół tysiąca mniej. Teraz poprzez protesty w całym kraju żądają podwyżki do 15 dolarów na godzinę.
Są to największe protesty w historii tej branży. W wielu miastach do wieców przyłączali się lokalni politycy, którzy wspierają protestujących. Cała akcja wzbudziła zainteresowanie Białego Domu. Przedstawiciele Baracka Obamy podkreślają, że podniesienie minimalnej płacy to jeden z priorytetów prezydenta. Za wszelką cenę starają się to torpedować Republikanie którzy twierdzą, że podwyżki płac źle wpłyną na rozwój biznesu.
Przedstawiciele fast foodów z kolei odpowiadają, że mogą usiąść do rozmów w tej sprawie, ale nie należy spodziewać się cudów. Tego typu praca jest bowiem początkiem kariery zawodowej Amerykanów i ma przede wszystkim służyć do zdobycia odpowiedniego doświadczenia.
pp/IAR

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej