LOT poprawia wyniki. Druga transza pomocy później
Sytuacja finansowa LOT-u poprawia się. Dlatego, jak deklaruje prezes przewoźnika Sebastian Mikosz, w tym miesiącu firma nie będzie ubiegała się o kolejne wsparcie z budżetu państwa.
2013-09-04, 19:22
Posłuchaj
W planie restrukturyzacyjnym wysłanym do Brukseli LOT przyznał, że będzie potrzebował w przyszłości jeszcze 381 milionów złotych. Sebastian Mikosz nie chciał jednak zdradzić dziennikarzom o jaką sumę przewoźnik tej jesieni będzie ubiegał się w Ministerstwie Skarbu. - We wrześniu nie wystąpimy o drugą transzę pomocy, bo nasza płynność finansowa poprawiła się. Konkretną kwotę poznany najwcześniej na początku października - powiedział Mikosz.
W ubiegłym roku firma straciła na przewozie pasażerów prawie 150 milinów złotych. Teraz Bruksela musi zatwierdzić przesłany plan restrukturyzacji. Jeśli tego nie uczynni, przewoźnik będzie musiał oddać pożyczone jeszcze w grudniu 2012 roku 400 milionów złotych. Według ekspertów, będzie to równoznaczne z upadkiem spółki.
Sebastian Mikosz przyznaje, że jednym z wymogów Komisji Europejskiej jest ograniczenie siatki połączeń. LOT zawiesza między innymi rejsy z Warszawy do Rzymu, Stuttgartu, Bejrutu, Kairu, Nicei i Zurychu, a także z Krakowa do Frankfurtu oraz z Poznania i Katowic do Monachium.
LOT w 68 procentach należy bezpośrednio do Skarbu Państwa, 25 procent udziałów ma TFI Silesia, a prawie 7 procent akcji posiadają pracownicy. Firma w ubiegłym roku przewiozła prawie 5 milionów pasażerów.
REKLAMA
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA