Skazany na dożywocie uciekł z więzienia w Płocku. Złapano go po 6 minutach
Więzień uciekł z zakładu karnego w nocy z poniedziałku na wtorek. Policja zatrzymała go na sąsiedniej ulicy.
2013-09-10, 21:38
Skazany na dożywocie mężczyzna został złapany ok. 200 m od muru więzienia.  Okoliczności ucieczki bada Służba Więzienna. 
Jak poinformował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, podczas zatrzymania mężczyzna nie stawiał oporu.
Oficer  dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Płocku został powiadomiony przez zakład karny o ucieczce jednego z osadzonych o godz. 2.45 w nocy z  poniedziałku na wtorek. Na miejsce wysłano natychmiast policyjne  patrole.
- Po sześciu minutach od zgłoszenia mężczyzna został  zatrzymany. Do zatrzymania doszło około 200 metrów od zakładu karnego,  na jednej z sąsiednich ulic" - powiedział Piasek.
Rzecznik  dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Jarosław Góra poinformował,  że w sprawie ucieczki wszczęte zostało wewnętrzne postępowanie  wyjaśniające prowadzone pod nadzorem dyrektora okręgowego Służby  Więziennej w Łodzi. Czynności te - jak podkreślił - mają ustalić  "przyczyny i wszelkie okoliczności zdarzenia". 
- Potwierdzam, że  skazany odbywający karę w zakładzie Karnym w Płocku podjął próbę  ucieczki. Sforsował ogrodzenie zewnętrzne i został ujęty w bezpośrednim  pościgu przez funkcjonariuszy policji, którzy byli powiadomieni o  zdarzeniu - powiedział ppłk Góra. 
Dodał, że osadzony, który podjął próbę ucieczki, odbywał w płockim Zakładzie Karnym karę dożywotniego pozbawienia wolności.
O tym, do którego więzienia trafi w celu dalszego odbycia kary, na którą został skazany, zdecydować ma komisja penitencjarna. 
- Z pewnością zostanie on zakwalifikowany do kategorii osadzonych niebezpiecznych - zaznaczył ppłk Góra.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, bk