Esbecy zatrzymali opozycjonistów, gdyż ci chcieli iść na mszę i manifestację?
Dwaj kolejni byli funkcjonariusze SB usłyszeli zarzuty za bezprawne, prewencyjne pozbawienie wolności 34 opozycjonistów 3 maja 1986 roku - poinformował w prokurator Marek Kowalcze z krakowskiego oddział IPN. W śledztwie podejrzanych jest już 5 byłych esbeków.
2013-09-12, 10:40
Zatrzymanie opozycjonistów na 48 godzin miało uniemożliwić im udział we mszy św. oraz manifestacji niepodległościowej zorganizowanej tego dnia w Krakowie na Wawelu z okazji 3 Maja.
Zarzuty usłyszeli byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej milicji Obywatelskiej w Krakowie 55-letni Jerzy P. i 50-letni Andrzej Ś. Według IPN dopuścili się zbrodni komunistycznej, będącej jednocześnie zbrodnią przeciwko ludzkości, biorąc udział w bezprawnym pozbawieniu wolności 34 opozycjonistów za głoszone przez nich poglądy polityczne oraz działalność w organizacjach niepodległościowych.
Serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl SIERPIEŃ 80' >>>
Według IPN działanie ówczesnych funkcjonariuszy było także zbiorowym naruszeniem praw człowieka, w tym prawa do wolności osobistej, i poważnym prześladowaniem z powodu przynależności do określonej grupy politycznej.
Jerzy P. nie przyznał się do przedstawionych mu zarzutów i wyjaśnił, że mógł brać udział w niektórych działaniach, lecz jedynie wykonywał polecenie przełożonych i nie miał świadomości, że zatrzymanie ma uniemożliwić komuś udział we mszy św. czy manifestacji. Podobnie do winy nie przyznał się Andrzej Ś. Skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień stwierdzając jedynie, że nigdy nie brał udziału w takich zatrzymaniach.
Wolna Europa: serwis specjalny >>>
Byłym funkcjonariuszom grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
pp/PAP
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA