”Assad stracił kontrolę nad 60 proc. obszaru Syrii”

Prezydent Syrii Baszar al-Assad może utrzymywać się u władzy jeszcze przez wiele lat, choć utracił już kontrolę nad dużymi obszarami kraju - ocenił jeden z najwyższych dowódców izraelskiej armii w opublikowanym w środę wywiadzie dla gazety "Jedijot Achronot".

2013-09-18, 23:45

”Assad stracił kontrolę nad 60 proc. obszaru Syrii”

Assad "zachowa władzę jeszcze przez wiele lat. Nie widzę żadnej siły, która jutro mogłaby go jej pozbawić, choć zasłużył na to, by odejść z tego świata, i to im szybciej, tym lepiej - powiedział generał Jair Golan, szef północnego dowództwa armii izraelskiej, przy granicy z Syrią.
Jego zdaniem syryjski prezydent przetrwa obecny impas w walkach z rebeliantami. Według izraelskich obliczeń Assad stracił kontrolę nad ok. 60 proc. terytorium Syrii, ale siły rządowe są w stanie skutecznie stawiać czoło zbrojnej opozycji, ponieważ mają przewagę w uzbrojeniu.

”Syria nie zaatakuje Izraela”

Generał Golan ocenia, że wbrew swoim wcześniejszym groźbom Syria nie zaatakuje Izraela, ponieważ wojsko syryjskie poniosło zbyt duże straty w trwającej od ponad dwóch lat wojnie domowej. Według niego w konflikcie życie straciło ok. 15 tys. żołnierzy, wystrzelono już ok. 40-50 proc. pocisków rakietowych dalekiego zasięgu, a niektóre baterie obrony przeciwlotniczej trafiły w ręce rebeliantów.
Siły Assada "mogą spowodować straty po naszej stronie, bardzo nas nękać, ale obecnie nie są w stanie rozpocząć poważnej kampanii lądowej przeciwko państwu Izrael" - ocenił generał.

Izrael:  Al-Kaida to prymitywny wróg

Golan ostrzegł też przed wyolbrzymianiem zagrożenia ze strony dżihadystów walczących w szeregach syryjskiej opozycji. Według Izraela radykalni islamiści stanowią ok. 10 proc. rebeliantów.
Al-Kaida "to groźny, ale stosunkowo prymitywny wróg, który nie ma wsparcia żadnej z regionalnych potęg. Wróg syryjski, wspierany przez (szyicką milicję libańską) Hezbollah oraz Iran, jest o wiele groźniejszy (...)" - powiedział.

... gorzej z Hezbollahem

Przez ostatni rok Izrael dokonał co najmniej trzech ataków, aby - jak twierdzi - uniemożliwić dostawy zaawansowanej broni od Assada dla Hezbollahu. Według Golana w zamian za walkę po stronie armii syryjskiej bojownicy Hezbollahu domagają się od Syrii precyzyjnych pocisków ziemia-ziemia oraz rakiet przeciwlotniczych i przeciwokrętowych, ale - jak wynika z informacji Izraela - nie żądają syryjskiej broni chemicznej.

Wojsko
Wojsko syryjskie pod Damaszkiem, PAP/EPA/SANA

Izraelski generał pozytywnie wypowiedział się o amerykańsko-rosyjskim porozumieniu, w ramach którego syryjskie arsenały chemiczne trafiłyby pod międzynarodową kontrolę i ostatecznie zostałyby zniszczone. Porozumienie to oddaliło groźbę amerykańskiej interwencji zbrojnej w Syrii; była ona rozważana po ataku chemicznym, którego według Waszyngtonu dokonał w sierpniu reżim w Damaszku.
- Jeśli to porozumienie zakończy się sukcesem i doprowadzi do likwidacji (syryjskiej) broni chemicznej, będzie to osiągnięcie - powiedział Golan. Dodał, że akcja zbrojna USA w Syrii przyniosłaby niewielkie korzyści, ponieważ po jej przeprowadzeniu nie dałoby się ustalić strat wśród cywilów ani stopnia zniszczeń w syryjskim arsenale chemicznym.
Od wybuchu konfliktu syryjskiego w marcu 2011 roku zginęło już ponad 100 tys. osób, a liczba uchodźców z tego kraju przekroczyła 2 mln.

 

REKLAMA

PAP/agkm

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

 

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej