Wezwała straż pożarną, by syreny obudziły sąsiadów. Teraz poniesie karę
Mieszkanka Obliwic koło Lęborka na Pomorzu musi bardzo nie lubić swoich sąsiadów. Aby zrobić im na złość, wezwała straż pożarną, zawiadamiając o pożarze we wsi.
2013-09-24, 10:54
Aspirant Magdalena Zielke z lęborskiej policji potwierdza, że wszczęto postępowanie w sprawie nieuzasadnionego wezwania straży pożarnej.
Mieszkanka Obliwic koło Lęborka zawiadomiła straż pożarną o pożarze domu we wsi. Zaznaczyła, że w płonącym budynku przebywają ludzie. Na miejsce pojechały cztery zastępy straży pożarnej, ale pożaru we wsi nie było.
Oficer dyżurny lęborskiej straży oddzwonił jednak na numer, z którego wezwano pomoc. Okazało się, że kobieta postanowiła wezwać strażaków, by wyciem syren obudzić nielubianych sąsiadów.
- Nagranie rozmowy telefonicznej jest u nas zabezpieczone. Nie chcę się na temat jego treści wypowiadać. To już jest sprawa policji - podkreślił zastępca komendanta straży pożarnej w Lęborku Bogdan Madej.
Postępowanie policyjne trwa.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
bk
REKLAMA
REKLAMA