"Moja reakcja po zdarzeniu na lotnisku w Londynie spowodowana była wprowadzeniem w błąd, a nie samym faktem drobiazgowej kontroli. Wielokrotnie takim procedurom na świecie się poddawałem, wiedząc wcześniej o nich" - napisał Wałęsa na swoim blogu.
"W tym przypadku nie mogłem przewidzieć sytuacji i problemów związanych z pozostawieniem w bagażu podręcznym konkretnych produktów, nie dopuszczanych w takich sytuacjach. To moja prywatna sprawa, co przewożę. Nie mam zamiaru dyskutować i tłumaczyć z ich zawartości, bo to drugorzędna sprawa. Otrzymałem zapewnienie od lotniska, że wstrzymane produkty zostaną mi odesłane. Sprawę uważam za zamkniętą" - dodał.
Chodzi o sytuację, jaka miała miejsce na lotnisku, gdy prezydent wracał z uroczystej premiery filmu Andrzeja Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei" .
Były prezydent otrzymał podczas tej uroczystości w prezencie cztery butelki szampana, które umieścił w bagażu podręcznym, ponieważ, jak pisał na swoim mikroblogu, spodziewał się, że przejdzie odprawę VIP-owską.
REKLAMA
Donald Tusk pytany o incydent podkreślił, że sprawa zostanie wyjaśniona. Przypomniał, że niektóre kraje między innymi Stany Zjednoczone mają surowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa na lotniskach i być może były prezydent padł ich ofiarą. Premier nie wykluczył, że mogła to być też wina urzędnika polskiej ambasady w Londynie. - Sprawdzę, ale nie przeceniałbym rangi tego zdarzenia - podkreślił premier.
MSZ zdystansował się do wypowiedzi byłego prezydenta. Nie ma nic do zarzucenia naszej placówce dyplomatycznej. Pełniący obowiązki rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Michał Safianik powiedział, że chodziło o graniczną, "standardową" kontrolę bezpieczeństwa. Zaznaczył, że byli prezydenci nie są z niej zwolnieni, choć - według jego słów - polska ambasada próbowała uzyskać zgodę na wyjątek wobec Lecha Wałęsy. Służby brytyjskie nie zgodziły się na to.
Oświadczenie w tej sprawie wydało także biuro prasowe portu lotniczego. Przekonywało w nim, że wobec Lecha Wałęsy zastosowano procedury bezpieczeństwa dotyczące wszystkich pasażerów.
"Nasze środki bezpieczeństwa służą ochronie wszystkich na lotnisku, a Pan Wałęsa poddany został takim samym procedurom, jak pozostali nasi pasażerowie" - napisano.
REKLAMA
lechwalesa.blog.pl, IAR, bk