W Czechach szok po wyborach. Kto będzie rządził?

Siedem partii znajdzie się w nowym czeskim parlamencie. Stworzenie koalicji będzie trudne. Wynik wyborów komentatorzy określili jako "trzęsienie ziemi".

2013-10-27, 09:00

W Czechach szok po wyborach. Kto będzie rządził?

Posłuchaj

Relacja Pawła Szukały z Pragi (IAR): problem ze stworzeniem rządu po wyborach w Czechach
+
Dodaj do playlisty

Szok na czeskiej scenie politycznej. Według tamtejszych komentatorów, kraj ciągle jest w kryzysie. To zdanie podziela 80 procent ankietowanych Czechów. Liderzy wszystkich partii spotkali się wieczorem na telewizyjnej debacie. Przegrane prawicowe partie oświadczyły, że przechodzą do opozycji. Liderzy pozostałych partii zadeklarowali chęć nawiązania dialogu.

W debacie pojawiło się też widmo kolejnych przyśpieszonych wyborów. I właśnie ten fragment rozmowy dowiódł, że tego politycy najbardziej się boją. Po prostu nie mają już pieniędzy w partyjnych kasach na ponowną kampanię wyborczą. Po debacie polityków, dyskutujący w studio politolodzy określi wynik wyborów jako polityczne ”trzęsienie ziemi”.

Według docenta Tomasza Lebedy prawdziwym wygranym wyborów jest miliarder Andrej Babisz, którego ruch ANO 2011 był drugi za socjaldemokratami. - Wydaje się, że jest podmiotem, bez którego się żaden wariant tworzenia rządu nie obejdzie. Teraz ANO musi przejść poważny test odpowiedzialności – oświadczył. Politolodzy nie wykluczyli, że właśnie ruch Andreja Babisza oraz partia chrześcijańsko-ludowa mogłyby utworzyć koalicję rządzącą z socjaldemokratami.

Obecnie nadal funkcjonuje rząd tymczasowy, a nowy parlament swoje pierwsze posiedzenie odbędzie dopiero pod koniec listopada.

REKLAMA

Wyniki

W Izbie Poselskiej znajdzie się łącznie siedem ugrupowań. W piątkowo-sobotnich przedterminowych wyborach parlamentarnych w Czechach zwyciężyła Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CzSSD), uzyskując 20,45 proc. głosów.
Zgodnie z danymi Czeskiego Urzędu Statystycznego na drugim miejscu znalazł się ruch polityczny ANO 2011, który uzyskał 18,65 proc. głosów. Kolejne miejsca zdobyły: Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCzM) - 14,91 proc., Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP 09) - 11,99 proc., Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) - 7,72 proc., Ruch Świt Bezpośredniej Demokracji Tomia Okamury - 6,88 proc., Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CzSL) - 6,78 proc.

Nie widać koalicji

Rozmowy o koalicji zdaniem ekspertów będą bardzo trudne, gdyż lewica nie uzyskała wystarczającej większości, by rządzić samodzielnie. Również zjednoczona prawica nie jest w stanie stworzyć stabilnej koalicji, gdyż współpracy z którąkolwiek z partii odmawia lider drugiego pod względem wielkości ugrupowania parlamentarnego - Andrej Babisz z ANO 2011. - Nie chcemy wchodzić do rządu. Będę rekomendował moim współpracownikom, abyśmy nie podejmowali negocjacji w tej sprawie - powiedział w rozmowie z dziennikarzami lider ruchu.

Porażka socjaldemokratów

Portal iDnes.cz podkreślał, że zwycięska CzSSD dopiero po ogłoszeniu wyniku głosowania zaczęła być świadoma faktu, że nie ma powodu do świętowania. W ocenie publicystów wynik poniżej 25 proc. oznacza jednoznaczną przegraną. Portal Parlamentni Listy zasugerował, że po wyborach w wielu partiach polecą głowy, a pierwszymi będą głowy liderów zwycięskiej CzSSD - Bohuslava Sobotki i Miroslavy Niemcovej.
Pierwsze posiedzenie nowej Izby Poselskiej prezydent zwołał na 26 listopada.

IAR/PAP/agkm

REKLAMA

Andrej
Andrej Babisz lider partii ANO 2011, PAP/EPA/EPA/STRINGER

 

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej