Przemysław Wipler przestał być prezesem Republikanów
Przemysław Wipler nie jest już szefem Republikanów. Poseł zrezygnował z funkcji prezesa do czasu wyjaśnienia sprawy jego zachowania pod wpływem alkoholu.
2013-11-01, 14:30
O swojej decyzji poseł Wipler poinformował członków stowarzyszenia w komunikacie. Podziękował im za wsparcie i "nieuleganie zbędnym emocjom".
Przeprosił też za "zaistniałą sytuację". Dodał, że niezależnie od jego oceny, nie przysparzałby problemów stowarzyszeniu i członkom, "gdyby nie było go w tamtym miejscu i o tamtej porze".
Tymczasowo Przemysława Wiplera zastąpi dotychczasowa wiceprezes stowarzyszenia, była szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Anna Streżyńska.
Nowy zarząd stowarzyszenia ma zostać wybrany na zjeździe 23. listopada. Anna Streżyńska wyjaśniła w poście na grupie dyskusyjnej Republikanów, że ten ruch niczego nie zmienia w pracach prawicowego stowarzyszenia.
Decyzja ta jest związana z incydentem, do którego doszło w nocy z wtorku na środę. Przemysław Wipler przebywał w jednym z warszawskich klubów. Według jego relacji, został pobity przez policję, gdy próbował interweniować w ulicznej bójce.
Zdaniem policji, Wipler, nie przedstawiając się i nie informując, że jest posłem, podszedł do dwójki policjantów interweniujących przed jednym z warszawskich klubów i zaatakował ich. Zaczął im ubliżać, wygrażać, jednego z nich szarpał i kopał, uszkodził mu mundur. Policjanci obezwładnili napastnika używając siły i gazu pieprzowego. Został odwieziony do izby wytrzeźwień.
REKLAMA
Poseł Wipler przyznał, że tego wieczoru pił alkohol ze znajomymi, bo świętował piątą ciążę swojej żony. W środę rano, cztery godziny po zdarzeniu, miał we krwi 1,4 promila alkoholu.
Wipler domaga się publikacji monitoringu z zajścia.
ps
REKLAMA