Pożar sortowni odpadów w Krakowie. Policja zatrzymała podejrzanego o podpalenie
Krakowscy policjanci zatrzymali podejrzewanego 22-latka, ale mężczyźnie na razie nie postawiono zarzutów - poinformował rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
2013-11-04, 10:26
Spaleniu uległo ok. 500 ton tworzyw sztucznych i makulatury przeznaczonych do recyklingu, a także m.in. prasa do zgniatania metalu o wartości ok. 1,6 mln zł. W akcji gaśniczej, która trwała niemal 12 godzin uczestniczyło 90 strażaków.
Tej samej nocy, kilkanaście minut później w tym samym rejonie miasta doszło do kolejnego pożaru. Do prywatnego garażu ktoś wrzucił płonącą butelkę z łatwopalną cieczą. Ogień został natychmiast ugaszony.
- Policjanci zatrzymali 22-letniego mężczyznę, mieszkańca tej okolicy, podejrzewanego o dokonanie podpaleń. Trwają czynności z jego udziałem. Jeśli okaże się, że to on stoi za podpaleniami, usłyszy zarzuty spowodowania pożaru mienia wielkich rozmiarów, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności - poinformował Ciarka.
Policjanci sprawdzają, czy inne osoby nie brały udziału w podpaleniach.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, bk
REKLAMA
REKLAMA