Najwyższe na Śląsku, najniższe na wschodzie. Mapa emerytur
Ściana wschodnia i dużo dzieci to przepis na niską emeryturę. Żeby na starość mieć dużo pieniędzy, trzeba pracować w kopalni - informuje "Gazeta Wyborcza".
2013-11-08, 08:25
W Polsce mamy blisko 9 mln emerytów i rencistów, z tego ponad 1,2 mln stanowią rolnicy. GUS sprawdził, w jakich województwach mają najwięcej, a w jakich najmniej pieniędzy. Urząd porównywał łączną średnią emeryturę i rentę w poszczególnych regionach, a nie osobno pojedyncze świadczenia. Dane obejmują pierwsze półrocze 2013 r. I tak emeryci i renciści (poza rolnikami) muszą w Polsce przeżyć średnio za jakieś 1900 zł brutto miesięcznie. Najubożsi seniorzy mieszkają na ścianie wschodniej. Przykładowo w województwach podkarpackim i lubelskim dostają co miesiąc ok. 1600 zł brutto. Na przeciwnym biegunie jest Śląsk. Seniorzy dostają tu mniej więcej 2260 zł brutto.
Dlaczego mieszkańcy Śląska mają najwyższe emerytury? Otóż na Śląsku jedna trzecia wszystkich świadczeń to świadczenia górnicze, które zdecydowanie podnoszą średnią - pisze "Wyborcza". Górnik na emeryturze ma przeciętnie 3800 zł. Wysokie emerytury górnicze biorą się z wysokich dopłat budżetu państwa. Pielęgniarka czy nauczyciel dostają emeryturę na podstawie rzeczywistych lat pracy. Górnikowi jeden rok pracy liczy się, jakby pracował 1,5-1,8 roku. Poza tym górnicy na emeryturę muszą pracować jedynie 25 lat. Inne grupy - po podwyższeniu wieku emerytalnego - nawet 40.
Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest Banku, uważa, że aż tak duże różnice między Śląskiem a innymi regionami to nic dobrego. - Mieszkaniec Podkarpacia może zapytać, dlaczego ma dotować emerytowanych górników - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ekspert. Zdaniem Wojciechowskiego państwo powinno zlikwidować przywileje emerytalne, ale też budować infrastrukturę, np. drogową, na ścianie wschodniej. - Tak aby na Podlasiu, Podkarpaciu opłacało się inwestować. Dzięki temu wzrosną tam płace i w konsekwencji emerytury - dodaje.
"Gazeta Wyborcza"/aj