Czescy socjaldemokraci uporali się z puczem. Czas na koalicję
Dwóch tygodni potrzebowali czescy socjaldemokraci na uporanie się z puczem wewnątrz własnej partii. 26 października wygrali przyśpieszone wybory do izby niższej parlamentu i stanęli przed szansą utworzenia nowego rządu.
2013-11-10, 19:35
Posłuchaj
Po rozwiązaniu wewnętrznych sporów u socjaldemokratów negocjacje z potencjalnymi koalicjantami rozpoczną się w niedzielę wieczorem. CzSSD może zaprosić do współpracy ruch ANO oraz Unię Chrześcijańsko-Demokratyczną - Czechosłowacką Partię Ludową (KDU-CzSL).
Pozycja socjaldemokratów w rozpoczynających się rozmowach w sprawie nowego gabinetu będzie niezwykle trudna. Największym problemem będzie rewizja przyjętej przez poprzedni parlament ustawy o restytucji kościelnego majątku.
Socjaldemokraci chcą do niej przekonać ewentualnych partnerów koalicyjnych. - Otworzymy ten problem. Jest to dla nas bardzo ważny moment. Okaże się więc, czy program nowego rządu będzie mieć dla nas sens lub nie - przyznał lider socjaldemokratów Bohuslav Sobotka. Według sondaży, 80 procent Czechów jest przeciwko restytucjom.
Spór o szefa partii
Dwa tygodnie zajęło Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) zaprowadzenie porządku w swoich szeregach i stworzenie zespołu negocjacyjnego, który ma rozmawiać z pozostałymi partiami w sprawie utworzenia nowej koalicji parlamentarnej i rządu.
Dzień po wyborach parlamentarnych z końca października część zarządu CzSSD usunęła Sobotkę z zespołu oraz wezwała go do ustąpienia ze stanowiska, jako powód podając stosunkowo słaby wynik wyborczy partii. Sobotka odmówił i w odpowiedzi zwołał spotkanie komitetu wykonawczego CzSSD. Gdy trwało posiedzenie tego gremium, z władz partii odeszli politycy domagający się odejścia Sobotki.
Zdaniem wiceprzewodniczącego socjaldemokratów Lubomira Zaoralka, inicjatorem puczu jest prezydent Milosz Zeman. Zaoralek twierdzi, że pomysł usunięcia Sobotki z władz partii pojawił się na spotkaniu byłych liderów CzSSD z głową państwa. Na antenie Czeskiej Telewizji oświadczył: - Jedna z obecnych tam osób powiedziała mi, że na spotkaniu Zeman mówił, dlaczego Sobotka musi zostać usunięty z funkcji głównego przedstawiciela socjaldemokratów.
REKLAMA
Na konferencji prasowej w środę były już wiceprzewodniczący CzSSD Michał Haszek przyznał, że spotkanie u prezydenta rzeczywiście się odbyło, ale zdecydowanie zaprzeczył, jakoby miało ono cokolwiek wspólnego z partyjnym puczem. W niedzielę Haszek podał się do dymisji.
Perturbacje wewnątrz CzSSD sprawiły, że przez dwa tygodnie partia nie była w stanie prowadzić rozmów koalicyjnych, skazując pozostałe ugrupowania na czekanie.
Na stworzenie koalicji i zaproponowanie nowego rządu socjaldemokraci mają około dwóch tygodni. Na 26 listopada zostało zwołane pierwsze posiedzenie Izby Poselskiej w nowym składzie.
IAR, PAP, bk
REKLAMA