Warszawa: Inwestor kontrowersyjnego biurowca grozi miastu
Procesem sądowym i utrudnieniami w użytkowaniu trasy WZ grożą przedstawiciele spółki Senatorska Inwestment. Inwestor miał budować biurowiec w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Miasta. W piątek stołeczny Ratusz unieważnił pozwolenie.
2013-11-15, 16:41
Po głośnych protestach części Warszawiaków Urząd Miasta postanowił, że procedura uzyskania pozwolenia na budowę będzie się toczyć od początku. Na początku listopada naczelnik śródmiejskiego wydziału architektury Jolanta Zdziech-Naperty podała się do dymisji.Okazało się, że współtwórcą projektu architektonicznego biurowca jest jej syn, Bartosz Naperty.
Warszawiacy: Biurowiec nie pasuje do otoczenia >>>
Reprezentujący inwestora adwokat Maciej Muszyński twierdzi, że decyzji jeszcze nie dostał. Dlatego na razie wszystko idzie zgodnie z wcześniejszym planem. Adwokat podkreślił, że o uzyskanie pozwolenia firma starała się od 2007 roku. Zaznaczył, że w tej chwili wszystkie decyzje ratusza odnośnie budowy są ważne i prawomocne.
Adwokat zapowiada, że jeśli inwestor otrzyma decyzję, odwoła się od niej do sądu. Podkreślił, że wszystkie decyzje urzędników, łącznie z dzisiejszą, można zaskarżyć. Zapowiedział wniosek w tej sprawie do wojewody mazowieckiego.
Jak się dowiedziała IAR, decyzja ratusza w sprawie pozwolenia na budowę biurowca przy Starym Mieście zostanie wysłana do inwestora w najbliższy poniedziałek.
Prezydent wstrzymała budowę biurowca >>>
Kilka tygodni temu doszło do protestów przeciwników budowy biurowca w okolicach Starego Miasta. Twierdzili oni, że inwestycja może spowodować wykreślenie starówki z listy światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Stare Miasto zostało na nią wpisane w 1980 roku.
IAR/iz