Ozorków bez ciepłej wody i ogrzewania. Były pracownik podpalił ciepłownię
Mieszkańcy Ozorkowa od północy nie mają ciepłej wody i ogrzewania. Trwają pracę, by uruchomić awaryjne ogrzewanie elektryczne.
2013-11-18, 12:43
Posłuchaj
Jak powiedziała Joanna Kącka z łódzkiej policji, w nocy do ciepłowni, w której był tylko jeden pracownik, wtargnął zakapturzony mężczyzna i zaczął siekierą niszczyć urządzenia sterownicze, które następnie podpalił.
Ustalono, że był to 37-letni mieszkaniec Ozorkowa, ponad miesiąc temu zwolniony z pracy w ciepłowni. Poszukuje go policja. Na miejscu prowadzone są oględziny i szacowane są straty.
- Będziemy robili wszystko, aby jak najszybciej mieszkańcom naszego miasta przywrócić ogrzewanie oraz ciepłą wodę - powiedział Radiu Łódź burmistrz Ozorkowa Jacek Socha.
Obecnie trwają prace, aby uruchomić awaryjne ogrzewanie elektryczne. Wymiana zniszczonych urządzeń może potrwać nawet do trzech tygodni.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
Radio Łódź, IAR, bk
REKLAMA