Siódma rocznica katastrofy w Halembie

Bliscy ofiar, koledzy z pracy i przedstawiciele lokalnych władz uczcili pamięć 23 górników, którzy zginęli w wybuchu metanu i pyłu węglowego w rudzkiej kopalni Halemba.

2013-11-21, 15:09

Siódma rocznica katastrofy w Halembie
Kopalnia Halemba. Foto: Fanthomas/Wikimedia Commmons/CC

Uroczystości rozpoczęły się mszą w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej nieopodal kopalni. "Czyż Bóg, który jest o wiele większy, o wiele mądrzejszy od nas, nie jest w stanie sprawić, że prochy tych zmarłych zmartwychwstaną?" - powiedział proboszcz parafii ks. Bernard Drozd. Jak dodał, wszystkich czasem nurtują refleksje na temat śmierci, wieczności i przemijania, zwłaszcza w chwilach tragedii.
Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli na pobliski cmentarz - złożyli kwiaty pod tablicami z nazwiskami ok. 200 osób, które według oficjalnych statystyk zginęły w Halembie od początku jej istnienia. Wiązanki zostały też złożone pod zegarem przy kopalni.
- To było morderstwo, nie wypadek - mówił Marceli Murawski z Sierpnia '80 podczas uroczystości.
Od pięciu lat przed sądem toczy się postępowanie, które ma wskazać i ukarać winnych śmierci górników. Jednak zdaniem Murawskiego na ławie oskarżonych zasiedli ci, którzy powinni odpowiedzieć za ten wypadek.
- To są ci, którzy są najbardziej winni. Oni spowodowali ten terror, te zachowania, te zastraszania pracowników, które doprowadziły do śmierci. To po prostu było morderstwo z premedytacją - mówił związkowiec.
Wojciech Szymiczek, dyrektor kopalni Halemba-Wirek podkreślił, że podczas 7 lat, które minęły od katastrofy, cały czas podejmuje się działania mające poprawiać bezpieczeństwo pracy na kopalni.
- Mamy nadzieję, że to w kontekście tego, że będziemy fedrować coraz głębiej, przy coraz większych zagrożeniach, że to pozwoli zminimalizować nam te całe zagrożenia i całe te sytuacje nie powinny mieć już miejsca - powiedział.
W uroczystościach rocznicowych wzięli udział prezydent Rudy Śląskiej, przedstawiciele związków zawodowych, a także górnicy i rodziny tych, którzy zginęli.
21 listopada 2006 roku w Kopalni Węgla Kamiennego Halemba w Rudzie Śląskiej doszło do wybuchu metanu, który następnie zainicjował eksplozję pyłu węglowego. W wyniku katastrofy górniczej zginęło 23 górników (8 pracowników kopalni i 15 pracowników firmy MARD). Jest to jedna z najtragiczniejszych katastrof górniczych w Polsce (ostatnia, tragiczniejsza w skutkach katastrofa miała miejsce w 1974).

PK

IAR/Joanna Opas, PR Katowice/hk/moc/sk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej