Prezes metra tłumaczy się radnym z pożaru w podziemnej kolejce
Przyczyną zadymienia pociągu Inspiro była prawdopodobnie awaria odbieraka prądu, czyli połączenia z tzw. trzecią szyną; od zatrzymania pociągu w tunelu do ewakuacji pasażerów upłynęło nieco ponad osiem minut - mówił w czwartek prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk.
2013-11-21, 17:30
Lejk odpowiadał na sesji Rady Warszawy na pytania radnych dotyczące m.in. procedur bezpieczeństwa podczas awarii pociągu Inspiro, do której doszło w niedzielę między stacjami Centrum a Politechnika.
Powiedział, że wstępne dane z monitoringu wewnątrz pociągu wskazują, że zachowanie maszynisty podczas awarii było zgodne z instrukcjami alarmowymi i adekwatne do sytuacji: wydawał komunikaty i większość pasażerów zachowała się zgodnie z nimi.
Poinformował, że źródłem wysokiej temperatury, w wyniku której doszło do żarzenia, a w rezultacie zadymienia pociągu, była awaria odbieraka prądu, czyli połączenia pociągu z trzecią szyną, która jest pod napięciem.
Według cytowanych przez media podróżnych, w składzie doszło do paniki, a część pasażerów - po awaryjnym otwarciu drzwi - zeszła do tunelu.
Odnosząc się do tych informacji, prezes metra zaznaczył, że dopiero z raportu komisji badającej awarię będzie wiadomo, czy pasażerowie wysiedli na tory, czy na peron technologiczny. Dodał, że w przypadku awaryjnego wyjścia pasażerów na tory maszynista może żądać od dyspozytora wyłączenia prądu na tzw. trzeciej szynie lub może to zrobić sam za pomocą urządzenia, którego przyłożenie do szyny i szyny pod napięciem powoduje automatyczne wyłączenie prądu.
Jak mówił prezes Metra Warszawskiego pociąg Inspiro zatrzymał się w tunelu ok. godz. 15.20. Zaznaczył, że akcja gaszenia i ewakuacji od momentu wjechania pociągu na peron trwała 3 min. i 28 sekund, natomiast czas od zatrzymania pociągu w tunelu do zakończenia ewakuacji to 8 minut i 21 sekund.
Do awarii w pociągu metra doszło w niedzielę po południu między stacjami Centrum a Politechnika. Według relacji świadków, oprócz dymu w pociągu było też widać iskry. Według cytowanych przez media podróżnych, w składzie doszło do paniki, a część pasażerów - po awaryjnym otwarciu drzwi - zeszła do tunelu. Pociąg przejechał na stację Politechnika, gdzie ewakuowano ok. 150 pasażerów.
Po niedzielnej awarii wszystkie pociągi Inspiro zostały wycofane z eksploatacji do czasu ponownego sprawdzenia ich pod kątem bezpieczeństwa przez dostawcę - firmę Siemens.
Metro Warszawskie zamówiło 35 pociągów tego typu, 15 z nich ma obsługiwać istniejącą linię metra; 20 linię obecnie budowaną. Do niedzieli w użyciu było sześć pociągów Inspiro, 12 znajdowało się w zajezdni na Kabatach.
Komisja sprawdzi okoliczności zatrzymania pociągu >>>
Umowę na dostawę Inspiro ratusz podpisał w lutym 2011 r. Jej wartość to 1 mld 69 mln zł.
REKLAMA
PAP/iz
REKLAMA