Bułgarzy nie chcą uchodźców. 15 proc. aprobuje przemoc wobec nich

Na niebezpieczny wzrost nastrojów ksenofobicznych w Bułgarii wskazuje opublikowany we wtorek sondaż. Wynika z niego, że ponad jedna piąta Bułgarów opowiada się za wydaleniem z kraju uchodźców.

2013-11-26, 11:14

Bułgarzy nie chcą uchodźców. 15 proc. aprobuje przemoc wobec nich

Badanie agencji Mediana przeprowadzono na początku listopada, kiedy liczba uchodźców z Bliskiego Wschodu, główne z Syrii, zbliżyła się do 10 tysięcy. Temat był szeroko omawiany w mediach o profilu nacjonalistycznym. Po tych publikacjach dochodziło do incydentów i napadów, sprowokowanych zarówno przez imigrantów, jak i przez Bułgarów.
Z sondażu wynika, że jedna piąta Bułgarów nie chce żadnych uchodźców w kraju i opowiada się za wyrzuceniem tych, którzy już przekroczyli granicę. 15 proc. aprobuje akty agresji wobec nich. 78 proc. uważa, że Bułgaria jest zbyt biednym krajem, by pozwolić sobie na utrzymanie imigrantów. 33 proc. obawia się, że fala uchodźców spowoduje wzrost przestępczości.

- Dane są przerażające. Jeszcze rok temu Bułgaria znajdowała się w gronie najbardziej tolerancyjnych państw europejskich. Obecnie stoi obok Holandii, Wielkiej Brytanii i Portugalii, gdzie są najwyższe wskaźniki odrzucenia i nawet agresji wobec obcych - skomentował szef Mediany Kolio Kolew.
Jednym z przejawów ksenofobicznych nastrojów stało się utworzenie tzw. patroli obywatelskich - grup, powołanych przez nacjonalistyczne ugrupowanie Związek na rzecz Jedności Narodowej i kilka innych podobnych formacji, które połączyły się niedawno w Nacjonalistyczną Partię Bułgarii. Ich liderzy zapowiedzieli, że "biorą sprawy w swoje ręce", ponieważ władze są bezsilne.
Patrole nacjonalistyczne zaczęły sprawdzać na ulicach Sofii dokumenty ludzi, którzy wyglądają na cudzoziemców. Wyjście patroli obywatelskich na ulice spowodowało reakcję ze strony środowiska romskiego. Romowie zapowiedzieli powołanie własnych grup pod nazwą OMON (oddziały obrony ludności).
W poniedziałek MSW, prokuratura i bułgarski kontrwywiad ogłosiły we wspólnym komunikacie, że działalność patroli obywatelskich jest sprzeczna z prawem i będzie bezwzględnie ścigana.
Trzy instytucje zapowiedziały zdecydowane działania, by "wyeliminować próby narzucenia porządku przez jakiekolwiek grupy samoobrony lub patrole obywatelskie". Członkowie tych grup, których działalność jest sprzeczna z konstytucją, będą zatrzymywani - ostrzeżono w komunikacie.

''

PAP, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej