Bojkot olimpiady w Soczi? Apel do polityków UE!
Politycy europejscy powinni uzależnić przyjazd na olimpiadę w Soczi od tego, czy Władimir Putin uwolni 70 więźniów politycznych – apelował o to w Warszawie Borys Niemcow, przedstawiciel rosyjskiej opozycji.
2013-11-28, 15:40
Posłuchaj
Nie jedźcie na olimpiadę do Soczi - apeluje do europejskich polityków Borys Niemcow. Były rosyjski wicepremier, a obecnie jeden z liderów tamtejszej opozycji, podkreśla, że obecność zachodnich przywódców na zimowej olimpiadzie w Soczi uprawomocni niedemokratyczne poczynania rosyjskich władz.
Goszczący w czwartek w Warszawie Borys Niemcow podkreślił, że europejscy politycy powinni uzależnić swoją obecność na igrzyskach od wypuszczenia przez Kreml rosyjskich więźniów politycznych. A tych, jak zaznacza Niemcow, w Rosji jest już 70. Chodzi tu m.in. o uwięzionych po demonstracji na placu Bołotnym, członkinie grupy Pussy Riot, działaczy Greenpeace, czy Michaiła Chodorkowskiego.
- Myślę, że jeśli taki warunek będzie ostro postawiony, to jest szansa, że więźniowie polityczni zostaną wypuszczeni. - podkreśla rosyjski opozycjonista. Dodaje, że Putin powinien otrzymać listę nazwisk konkretnych osób, w innym razie będzie twierdził, że więźniów politycznych w Rosji po prostu nie ma.
XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie odbędą się w lutym przyszłego roku. Impreza w czarnomorskim kurorcie Soczi odbędzie się kosztem rekordowo dużych wydatków.
REKLAMA
Borys Niemcow w swoim raporcie zatytułowanym "Olimpiada zimowa w subtropikach” wyliczył, że do tej pory na igrzyska wyłożono już ponad 50 miliardów dolarów. A to więcej, niż na przygotowania do wszystkich poprzednich 21 olimpiad zimowych razem wziętych. Niezależni rosyjscy obserwatorzy wskazują że duża część pieniędzy została po prostu ukradziona.
IAR/agkm
REKLAMA