Obowiązek noszenia maseczek. Stołeczna straż miejska woli pouczać, niż karać
- Straż miejska stawia na działania profilaktyczne, a nie na karanie osób, które nie przestrzegają nakazu zasłaniania ust i nosa - powiedział Jerzy Jabraszko z referatu prasowego warszawskiej straży miejskiej.
2020-08-04, 13:57
Jerzy Jabraszko wyjaśnił, że funkcjonariusze, którzy widzą osoby bez maseczek, starają się je przekonać do ich używania. Część patroli ma maseczki i rozdaje je zapominalskim. - Czasami lepiej nawet kogoś zawstydzić, niż ukarać – wskazał.
W niektórych miastach straż miejska straciła już cierpliwość w tej sprawie. Kielecka straż miejska zapowiedziała zdecydowane działania wobec tych, którzy lekceważą obowiązek noszenia maseczek.
Powiązany Artykuł
Pandemia COVID-19. Łukasz Szumowski: w tym tygodniu ruszają kontrole maseczek w sklepach
Komendant SM w Kielcach: pouczanie nie przynosi rezultatów
Renata Gruszczyńska, komendant straży miejskiej w Kielcach powiedziała, że wielotygodniowa pobłażliwość, rozdawanie maseczek, rozmowy i pouczenia nie przyniosły rezultatu i mieszkańcy miasta nadal nie stosują się do reżimu sanitarnego.
REKLAMA
- Nie mamy możliwości ani narzędzi, żeby weryfikować, czy ktoś może nie nosić maseczki, czy nie. Jeśli jednak pojawią się wątpliwości co do takich tłumaczeń, to w uzasadnionych przypadkach będziemy kierować wobec takiej osoby wniosek do sądu, żeby tam wyjaśniła, dlaczego nie nosi maseczki - powiedziała Renata Gruszczyńska.
ms
REKLAMA