"Nie potrzebujemy lewackiej otoczki, żeby chronić przed przemocą". Kaleta o konwencji stambulskiej

2020-07-29, 11:11

"Nie potrzebujemy lewackiej otoczki, żeby chronić przed przemocą". Kaleta o konwencji stambulskiej
Sebastian Kaleta. Foto: PAP/Mateusz Marek

- To jest czas, żeby ją wypowiedzieć - mówił w środę o tzw. konwencji stambulskiej wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Zapewnił, że polskie państwo chroni pokrzywdzonych i nie potrzebuje "lewackiej otoczki", która zagraża tożsamości rodziny. 

Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało w poniedziałek do resortu rodziny wniosek o podjęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej. Szef MS Zbigniew Ziobro argumentował, że w konwencji znajdują się zapisy "o charakterze ideologicznym", z którymi jego resort się nie zgadza.

Powiązany Artykuł

ziobro free 1200.jpg
Zbigniew Ziobro: złożyłem formalny wniosek o wypowiedzenie konwencji stambulskiej

Zapytany o tę konwencję w środę w Telewizji Republika wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, mówił, że za szczytnymi celami, takimi jak walka z przemocą, kryją się skrajnie lewicowe hasła związane z tzw. płcią społeczno-kulturową.

- Jest taka narracja skrajnej lewicy, że dopóki nie było tej konwencji, to wręcz można było bić kobietę. To nie są Himalaje hipokryzji, ale skrajna głupota - powiedział. Podkreślił, że przed rokiem 2015 polski kodeks karny zawierał "szereg przepisów" dotyczących przestępstw związanych z seksualnością i przestępstw, których doświadczają najczęściej kobiety, w tym także przemocy domowej. Przypomniał, że w ostatnich czterech latach "udało się ten standard podwyższyć" m.in. poprzez uchwalenie ustawy antyprzemocowej. Wskazał też, że powstała sieć placówek pomocy pokrzywdzonym.

- Ten standard w Polsce jest zdecydowanie wyższy od tego, co wymagane jest konwencją – ocenił. - Ten realny cel jest przez Polskę wykonany i my nie potrzebujemy żadnej konwencji, żeby chronić kobiety, żeby chronić słabszych przed przemocą, bo to jest naturalne zobowiązanie każdej władzy, żeby słabsi byli chronieni, a silniejsi nie pastwili się nad słabszymi, tylko musieli stawić czoła państwu, które będzie w obronie słabszych stawać - zapewnił.

Czytaj także:

"Państwo polskie chroni pokrzywdzonych"

Powiązany Artykuł

pawel mucha PR1 1200.jpg
"Nieostre sformułowania i wątpliwości". Paweł Mucha o treści konwencji stambulskiej

- To jest czas, żeby tę konwencję wypowiedzieć – ocenił. - Polskie państwo chroni pokrzywdzonych przemocą i nie potrzebujemy tej lewicowej - zagrażającej tożsamości rodziny, zagrażającej tak naprawdę spójności naszego społeczeństwa i naszej tradycji - lewackiej otoczki, która próbuje wkroczyć bocznymi drzwiami do porządku prawnego - dodał.

Konwencja Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencja stambulska) ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 r., a ratyfikowała - w 2015 r.

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej