Strach i stres u zwierząt. "Mobilizują, ale na krótką metę"

Zwierzęta są w stanie nauczyć się nawyków innych gatunków, zwłaszcza tych, które im zagrażają. Myśliwy zjawia się w lesie niespodziewanie, w kontakcie z nim są bez szans Adam Zbyryt

Do niedawna stres w życiu zwierząt pojawiał się nagle i był krótkotrwały. Determinował je do działania, które miało rozwiązać dany problem albo pozwolić uniknąć niebezpieczeństwa. Jednak ostatnio zwierzęta mają do czynienia z chronicznym stresem, a to jest czynnik niezwykle niebezpieczny dla ich życia. - Zwierzęta tracą swoje naturalne siedliska na rzecz rozbudowujących się aglomeracji i naturalną koleją rzeczy jest, że próbują dostosować się do nowych warunków. Gatunki lepiej zorganizowane i lepiej radzące sobie z przeciwnościami, chętniej i szybciej zasiedlają takie tereny - wyjaśnia ekspert. - W miastach łatwiej można uniknąć drapieżników. Bo nawet jeśli się pojawią, to nie są tak liczne, jak w naturalnym środowisku. 

W mieście stres u zwierząt powodują hałas, światło i zanieczyszczenia. W podobny sposób działa wycinka drzew w lasach i wysokie temperatury Adam Zbyryt

Ptaki mają naturalną zdolność do adaptowania się do nowych warunków, bo bazują na swoich doświadczeniach oraz uczą się od innych. Co więcej, są nawet w stanie odróżnić pana Kowalskiego, który sypie im słonecznik, od myśliwego. - Rzeczywiście ptaki mają taką umiejętność, a identyfikują nas po twarzach - dodaje rozmówca Kacpra Kowalczyka.

Posłuchaj także:

• "Długowieczne i bardzo polskie ptaki". Czego nie wiesz o bocianach?
• Mandarynka. Pochodzi z Azji, mieszka w Łazienkach