Reparacje wojenne dla Polski. Michał Woś: przez lata rządy w ogóle nie podejmowały tej sprawy

Zgodnie z ustaleniami ekspertów, którzy na zlecenie rządu opracowali raport dot. reparacji za II wojnę światową, podano, że straty poniesione przez Polskę w wyniku zbrojnej napaści Niemiec wynoszą ponad 6 bln 220 mld złotych. 

Wysokość reparacji

Ryszard Czarnecki powiedział, że nie da się oszacować rzeczywistych strat jakie poniosła Polska w wyniku niemieckiej agresji. - Żądania ze strony Polski były zgłoszone równo rok temu. Były cztery warianty. Wybrano tą najbardziej skromną, więc wypowiedzi polityków dużej części opozycji, że są to absurdalnie wysokie żądania są śmieszne - podkreślił europoseł PiS.

- To jest tylko 6 bilionów 220 miliardów, więc myślę, że to pieniądze relatywnie nie tak duże w kontekście straty sześciu milionów obywateli Rzeczpospolitej Polskiej - dodał.

Czytaj także w TVP Info: Rachunek krzywd nie został wyrównany. Niemcy nie mogą spać snem sprawiedliwego

Dorota Olko z Lewicy powiedziała, że w przypadku reparacji powinny zostać podjęte działania dyplomatyczne. - Wszystkie partie opozycyjne w Polsce mają świadomość krzywd wyrządzonych przez Niemców podczas II wojny światowej. Kiedy Prawo i Sprawiedliwość podnosiło tę kwestię rok temu, my mówiliśmy jasno: przedstawcie plan, jak zamierzacie urealnić to żądanie i możecie liczyć na nasze pełne wsparcie - powiedziała.

- I ja mam pytanie, bo mówiliśmy o tytanicznej pracy, jaka została wykonana nad raportem. Ja bym chciała, żeby taka tytaniczna praca też została wykonana w zakresie dyplomacji - dodała poseł Lewicy.

Dążenie do reparacji

Michał Woś podkreślił, że podejmuje działania w tej sprawie. - Przez lata rządy w ogóle nie podejmowały tej sprawy. Kiedy nasz rząd zaczął o tym stanowczo mówić, to pojawiły się głosy, że naszą część spłaciło ZSRR itd. Wystosowaliśmy oficjalną notę dyplomatyczną. Takiego działania do tej pory nie było - powiedział wiceminister klimatu i środowiska.

- Jestem pewien, że te reparacje prędzej czy później do Polski trafią, ale wymaga to pracy i czasu - dodał.

Czytaj także w pap.pl: Stowarzyszenie Weteranów w USA: domaganie się od państwa niemieckiego odszkodowań jest polską racją stanu

Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że działania w tej sprawie podjął wcześniej rząd Jerzego Buzka. - Jako były doradca i sekretarz osobisty premiera Jerzego Buzka, w tym studiu mamy trzy osoby, które w tym rządzie pracowały i każdy z nas pamięta dziesiątki spotkań w gabinetach, które mieliśmy - powiedział.

- Ja byłem świadkiem i uczestnikiem także części z tych rozmów, które doprowadziły do tego, że na początku, w uzgodnieniu z niemieckim rządem, wynegocjowaliśmy wstyd i hańbę, która ciążyła na niemieckim rządzie, czyli brak wypłaty odszkodowań robotnikom przymusowym - zaznaczył.

Zobacz także w tvp.info: Polska żąda reparacji. Ich wartość to 1/3 PKB Niemiec w 2021 r.

Włodzimierz Tomaszewski powiedział, że trzeba działać w tym temacie i w końcu pojawiły się konkrety. - Trzeba przedstawiać argumenty bardzo szeroko. Wiadomo, że ten kto ma płacić, nie będzie chciał tego robić - ocenił.

- Także w 2004 roku swoje wyliczenia przedstawiła Warszawa pod rządami Lecha Kaczyńskiego. Drugim miastem była Łódź. Później rządy nie za bardzo się do tego kwapiły. Te wyliczenia zrobił dopiero rząd PiS - powiedział.

Więcej w nagraniu

Posłuchaj

Politycy o reparacjach wojennych (Debata polityczna) 48:56

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Debata polityczna"

Prowadzi: Magdalena Złotnicka

Goście: Michał Woś (wiceminister klimatu i środowiska), Anna Rydwan (Polska 2050), Ryszard Czarnecki (eurodeputowany PiS), Włodzimierz Tomaszewski (Republikanie), Dorota Olka (Lewica), Krzysztof Kwiatkowski (senator niezależny) 

Data emisji: 1.09.2023

Godzina emisji: 20.09

dz