PiS fetuje Trumpa. Paweł Kowal: wyszło dziadostwo
2024-11-08, 17:00
- Politycy PiS nie potrafili zareagować na wygraną Joe Bidena cztery lata temu, nie potrafią na wygraną Trumpa. Wydaje im się, że jak wyślą laurkę Trumpowi, to on sprzeda interesy. Aż trudno jest komentować takie zachowania. Politycy PiS to niby doświadczeni ludzie, a wyszło dziadostwo - mówił w "Strefie Wpływów" szef sejmowej komisji spraw zagranicznych i pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie posiadali się z radości, gdy wybory w Stanach Zjednoczonych wygrał Donald Trump. Na sali plenarnej Sejmu oklaskiwali wybór 47. prezydenta USA. Były szef MON i wiceprezes PiS podtrzymywał swój apel sprzed kilku dni, by w obliczu wygranej Trumpa rząd Donalda Tuska podał się do dymisji. Partia Jarosława Kaczyńskiego liczy, że zwycięstwo polityka bliskiego ich poglądom pomoże jej w kampanii prezydenckiej.
Posłuchaj
Trump-Tusk-Duda
Paweł Kowal nazywa zachowanie polityków PiS "dziadostwem". Jego zdaniem Polska jest przygotowana na wybór Trumpa.
- Mamy poważne argumenty, jak nigdy w historii. Rząd przeznacza ponad 4 proc. PKB na obronność, bronimy granicy UE i NATO. Mobilizujemy Wspólnotę, będzie unijny komisarz ds. obrony, pierwszy raz w historii sekretarz obrony USA będzie miał partnera w UE. Donald Tusk podczas rozmów z Donaldem Trumpem będzie miał argumenty, wobec których prezydent USA nie będzie mógł pozostać obojętny. Nie będzie mógł powiedzieć, że nie podobały mu się tweety Tuska. Amerykanie wiedzą, z kim trzeba rozmawiać, są pragmatyczni. W Polsce ośrodkiem decyzyjnym jest rząd z premierem. Kadencja prezydenta Andrzeja Dudy dobiega końca, Duda zdaje sobie sprawę z ograniczeń swojego urzędu i mocy działania - tłumaczył szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Trump-Putin a Ukraina
Za sprawą "Wall Street Journal" światło dzienne ujrzały szczegóły "planu pokojowego" prezydenta elekta. Koncepcja zakłada oddanie części ukraińskich terytoriów Rosji i rezygnację Kijowa z akcesji do NATO. Paweł Kowal podkreślił, że Donald Trump będzie starał się spełnić swoje zapowiedzi dotyczące wojny w Ukrainie.
REKLAMA
- Jak i jakim kosztem? Nie wiadomo. W jego interesie nie jest dać satysfakcję Putinowi. Przecież Trump mu się nie podda. Będzie wiele turbulencji przed zakończeniem wojny. Wiemy, co Trump mówił w kampanii, ale tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy - mówił Paweł Kowal.
Nie oznacza to jednak końca marzeń Ukraińców o integralności terytorialnej. - Trzeba rozróżnić pojęcie pokoju, które jest wynikiem traktatu i uznania prawnego granic. Druga droga to zawieszenie broni i rozejm, stan przejściowy. Tragedią dla Polski byłoby uznanie w traktacie międzynarodowym, że można siłowo zmieniać granice. Planem B w tym kontekście byłaby nowa wojna. Nie sądzę jednak, żeby Waszyngton zgodził się na koncesje terytorialne w sensie prawnym. To nie jest XIX wiek, ewentualnie pierwsza połowa XX wieku. Nie można zrobić niczego o Ukrainie bez Ukraińców. Gdy rząd w Ukrainie nie będzie miał legitymacji, to będziemy mieli do czynienia z upadłym państwem - podkreślił gość "Strefy Wpływów".
Oferta dla Putina
Jego zdaniem Trump jest politykiem narcystycznym. - Nie tylko on jest taki. To typowa cecha przywódców religijnych, liderów artystycznych i dziennikarskich. Nie ma się czym gorszyć. To też polityk, który chce być zwycięzcą. Nie powie Putinowi, że może robić, co chce. Najpewniej Putin dostanie jakąś ofertę, ale nie będzie ona super komfortowa. Jeśli jej nie przyjmie, to na podstawie tego zostanie podjęta decyzja, co dalej z Ukrainą. Jeśli ją przyjmie, to dojdzie do nacisków na Ukrainę, aby wyzerować rezultat. Nie będzie natomiast ciśnienia, aby prawnie uregulować zmianę granic - uważa Paweł Kowal.
REKLAMA
- W USA rozumieją to od ponad 100 lat, że próba sztucznego uregulowania granic w tej części Europy oznacza kolejną wojnę. Natomiast niebezpieczeństwo sztucznego uspokajania sytuacji polega na tym, że może to zostać wykorzystane przez Putina, który nie jest aż tak bardzo stary i może trochę przeczekać. Tego bym się obawiał - podsumował Paweł Kowal.
Każdy odcinek "Strefy Wpływów" dostępny jest na platformie podcastowej Polskiego Radia i na kanale YouTube Polskiego Radia 24.
"Strefa Wpływów" to wspólny podcast polityczny radiowej Jedynki, radiowej Trójki i Polskiego Radia 24. Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Roch Kowalski analizują najważniejsze wydarzenia polityczne tygodnia.
REKLAMA
***
Podcast: Strefa Wpływów
Prowadzący: Renata Grochal, Jacek Czarnecki, Roch Kowalski
Gość: Paweł Kowal
Data emisji: 8.11.2024
Godzina emisji: 18.00
PR24/wmkor
Polecane
REKLAMA