"Diuna" Villeneuve’a. Piotr Gociek: szekspirowski dramat i space opera
- Nową "Diuną" Denisa Villeneuve’a jestem zachwycony. Wszystko to, co jest w tym dziwacznym oryginale literackim, bardzo dobrym i kultowym w wielu kręgach, zostało oddane. Villeneuve znalazł bardzo nieoczywisty klucz do tego dzieła - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Gociek, który wraz z Łukaszem Adamskim omawiał nowości filmowe.
2021-10-29, 09:55
Piotr Gociek przypominał ekranizację "Diuny" Davida Lyncha z 1984 r. - Gdy dzisiaj ogląda się ten film, to widać, że główny jego urok polega na pewnej steampunkowości scenografii i kreacjach aktorskich. Brakowało tam ewidentnie reżyserskich umiejętności i odpowiednich pieniędzy - stwierdził.
Powiązany Artykuł
"Zbiorowe popkulturowe szaleństwo". Gociek o fenomenie "Squid game"
Jak zaznaczył, nową ekranizacją "Diuny" jest zachwycony. - Tu mamy space operę, a jednocześnie szekspirowski dramat matki, ojca, syna i zwaśnionych rodów, tak jakby Villeneuve wystawiał operę o Nibelungach na wielkiej scenie - powiedział.
- Villeneuve ma doskonałą świadomość tworzywa, pokazał to i w "Nowym początku" i "Blade Runner 2049", to człowiek niesłychanie świadomy materii, jaką się posługuje (…) wykorzystał w swoim filmie m.in. bardzo ciekawe projekty graficzne powstałe na potrzeby niedoszłej ekranizacji "Diuny" przez Alejandro Jodorowsky’ego. Złożył hołd wcześniejszym próbom zmierzenia się z tym dziełem - zauważył.
Jak dodał, te istotne dla fanów gatunku szczegóły są istotne, ale film broni się także bez osadzenia w tym kontekście. - To wszystko nie miałoby sensu, gdyby ta historia nie stała na własnych nogach, ten film musiał porwać, być zrozumiały dla widzów, którzy książki nie znają. Denis Villeneuve zdał ten test. Ten szekspirowski dramat rodziny, waśni rodowych i politycznych jest w pełni zrozumiały - podsumował.
REKLAMA
Łukasz Adamski także zwrócił uwagę na warsztat reżysera. - Villeneuve zachwycił mnie absolutnie, film to jest dostrojony aktorski koncert, pomimo że role to nie są jakieś wielkie arcydzieła, ale to wszystko idealnie gra, to reżyserski majstersztyk. Zdumiało mnie to, że nie jest to tylko kulturowy i religijny synkretyzm, tu widać i "Czas apokalipsy", i "Lawrence’a z Arabii". Reżyser wrzucił do tego filmu całą popkulturę ostatnich czterdziestu lat - komentował. - Nie spodziewałem się, że Villeneuve trafi do Hollywood i zacznie robić wielkie rzeczy. Kto porywałby się na "Blade Runnera"? - pytał.
Posłuchaj
W dalszej części rozmowy dyskusja o filmie "Furioza" Cypriana T. Olenckiego, historii policjantki, która spróbuje rozbić układ, w którym się wychowała, oraz o serialu "Sukcesja", w którym członkowie rodziny Roy walczą między sobą o władzę i wpływy.
***
Audycja: Nakręceni - magazyn premier filmowych
REKLAMA
Prowadzą: Piotr Gociek i Łukasz Adamski
Data emisji: 28.10.2021
Godzina emisji: 22.06
Polecane
REKLAMA