Pijany nie jedzie
Ostatnie tragiczne wypadki spowodowane przez pijanych kierowców wywołały dyskusję na temat sposobów zmniejszenia liczby takich zdarzeń. Czy zaostrzanie kar może powstrzymać kierowców pod wpływem alkoholu przed wsiadaniem za kierownicę?
2014-01-08, 18:47
Posłuchaj
Liczba przestępstw popełnianych przez pijanych kierowców wciąż rośnie. Zdaniem wielu ekspertów receptą na zmniejszenie ich liczby nie jest zaostrzanie kar i zmiana przepisów, ale odpowiednia i wcześnie rozpoczęta edukacja.
- Praca nad przyszłymi uczestnikami ruchu drogowego powinna zaczynać się bardzo wcześnie. W niektórych krajach takie działania edukacja zaczyna się już od przedszkola i jest kontynuowana, aż do momentu szkolenia na prawo jazdy – powiedział w PR24 Maciej Wroński, prezes Towarzystwa Trzeźwości Transportowców.
Zmiany przepisów i najsurowsze kary nie wpłyną na zachowanie osób z chorobą alkoholową lub zaburzeniami psychicznymi. Zdaniem Gościa PR24 istnieją mechanizmy, które odpowiednio wykorzystane mogą wyeliminować takich kierowców z ruchu drogowego zanim dojdzie do tragedii.
- Prawidłowo przeprowadzone badanie lekarskie kierowców ujawnia aktywną formę uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Badania psychologiczne przy uzyskiwaniu prawa jazdy kategorii B nie są prowadzone, ale przy pozostałych kategoriach już tak. Jeśli ktoś już jechał po alkoholu, to z urzędu musi być skierowany na takie badanie. Pozwala ono wyeliminować osoby socjopatyczne, które nie rozumieją w czym jest problem – zwracał uwagę Maciej Wroński, Gość PR24.
REKLAMA
Anna Mikołajewska
REKLAMA