Odeszła wielka dama teatru
Nina Andrycz słynna aktorka teatralna i filmowa zmarła w wieku 101 lat. Wybitna aktorka, a także pisarka i poetka była legendą oraz zjawiskiem na polskiej scenie. Zasłynęła królewskimi rolami - Marii Stuart, Lady Makbet, królowej Małgorzaty, czy Elżbiety.
2014-01-31, 14:24
Posłuchaj
Odtwórczyni głównych ról w dramatach klasycznych i romantycznych
Aktorka była związana z Teatrem Polskim w Warszawie. Występowała też w Teatrze Polskiego Radia oraz Teatrze Telewizji. Nina Andrycz grała w pierwszym polskim powojennym filmie muzycznym - "Warszawska premiera", a także w obrazach: "Uczta Baltazara" oraz "Sława i chwała".
- Nina Andrycz była wielka gwiazdą. Być wielką artystką, oznacza bycie poza czasem. Do wielkości dochodzi się przez całe życie. U Niny Andrycz polegało to na nieustannej kreacji siebie. Miała wrażliwe ucho i bardzo ceniła poezję. Ktoś kto żyje przez tyle lat, żyje głębiej i inaczej Wojciech Markiewicz, reżyser teatralny.
Nina Andrycz urodziła się 11 listopada 1912 roku w Brześciu nad Bugiem. Była absolwentką warszawskiego Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej. W teatrze zadebiutowała w 1934 roku na scenie wileńskiego Teatru na Pohulance.
- Bardzo ceniła sobie poezję. Uważała, że teatr wymaga rzemiosła. Z tytułów jej utworów wychodzi portret osoby, która była bardzo uduchowiona i stale drążyła inny wymiar bytu. Jako artystka nigdy nie była zapatrzona w siebie. Teatr kochała bardziej niż film. Teatru telewizji nauczyła się od Adama Hanuszkiewicza – dodał Wojciech Markiewicz.
Artystka otrzymała wiele wyróżnień, w tym Medal Za Zasługi dla Teatru Polskiego, nagrody ministra kultury i sztuki za wybitne osiągnięcia aktorskie.
PR24/Paulina Olak