Spór o radzieckie pomniki

W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w polskich miastach powstało wiele pomników upamiętniających bohaterów Armii Czerwonej. Po upadku ówczesnego ustroju niektóre z nich usunięto z krajobrazu miast. Jednak wiele z nich nadal stoi na swoim miejscu.

2014-02-18, 14:20

Spór o radzieckie pomniki
. Foto: flickr/soho42

Posłuchaj

18.02.14 Kamila Sosnowska i Maciej Jastrzębski: „Najnowsza historia Polski podlegała próbom manipulacji (…)”
+
Dodaj do playlisty

Pieniężno. Niewielkie miasto położne na Warmii. Na rogatkach miasta stoi pomnik. Pomnik generała Iwana Czerniachowskiego. Władze Pieniężna na początku roku zdecydowały się na rozbiórkę pomnika. Przeciwni temu są jednak Rosjanie.

- Dyskusja na temat radzieckich pomników odżywa przy okazji różnych rocznic. To jest naturalne. W momencie, kiedy upływa okrągła rocznica jakiegoś wydarzenia, przypominamy sobie o nim. Jednakże rozmowy na temat monumentów, z różnym natężeniem i skutkiem, trwają w zasadzie od ponad 20 lat – tłumaczyła w PR24 Kamila Sosnowska z Instytutu Pamięci Narodowej.

W przypadku Pieniężna dyskusja jest jałowa

Pomniki bohaterów radzieckich budzą w Polsce wiele kontrowersji. Jednak dyskusja polsko-rosyjska w tej kwestii odbywa się w głównej mierze na szczeblu urzędniczym.

- Rosjan ta dyskusja kompletnie nie interesuje – w odróżnieniu do tamtejszych urzędników i mediów państwowych. W przypadku pomników upamiętniających żołnierzy Armii Czerwonej, powstałych w czasach PRL-u, w miejscach pochówku tych osób, dyskusja jest ograniczona szacunkiem dla zmarłych. Jednak w przypadku monumentów poświęconym bohaterom Armii Czerwonej, jak w przypadku Pieniężna, dyskusja jest jałowa, ponieważ to nie Polacy byli pomysłodawcami powstania tych pomników – ocenił Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie.

Najnowsza historia Polski podlegała próbom manipulacji

Władze PRL-u, podkreślając przymierze z Moskwą, dopuszczały się różnych manipulacji historycznych. Tuszowanie Zbrodni Katyńskiej, czy gloryfikowanie Armii Czerwonej, to tylko niektóre przykłady.

- Najnowsza historia Polski podlegała różnym próbom manipulacji i zafałszowania w czasie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Zafałszowywana była historia pisana ku czci „wyzwolicielskiej Armii Czerwonej”. Jednak historia jest jedna. Powinniśmy patrzeć na rolę Armii Czerwonej na podstawie faktów, a nie istniejących pomników czy serialu „Czterej pancerni i pies” – podsumowała Kamila Sosnowska.

PR24/MP

Polecane

Wróć do strony głównej