W pozwie zbiorowym siła!

2014-07-09, 16:52

W pozwie zbiorowym siła!
. Foto: flickr/Scott*

W przypadku opóźnionych lub odwołanych lotów, pasażerom linii lotniczych należy się odszkodowanie. Jeśli przewoźnik odmawia wypłaty pieniędzy, warto walczyć o swoje prawa w sądzie, składając pozew zbiorowy.

Posłuchaj

09.07.14 Eryk Bogdas „Przewoźnicy lotnicy w praktycznie każdym przypadku odmawiają wypłaty odszkodowania”
+
Dodaj do playlisty

Grupa 66 osób, które w styczniu tego roku przez ponad trzy godziny czekały na lot na Dominikanę, wywalczyła należne im odszkodowanie w sądzie. Sprawa trafiła na wokandę, ponieważ LOT nie zgodził się na polubowne rozwiązanie i wypłatę pieniędzy. Każdy z pasażerów może liczyć na około 2,5 tysiąca złotych.

– W tej chwili reprezentujemy 66 pasażerów, ale na pokładzie tego samolotu znajdowało się ponad 250 osób. Po ostatnich informacjach prasowych kolejni pasażerowie są zainteresowani przyłączeniem się do tego postępowania – powiedział mecenas Eryk Bogdas, reprezentujący klientów w postępowaniach o odwołane lub opóźnione loty.

Nadzwyczajne okoliczności

W przypadku opóźnienia lub odwołania lotu, od wypłaty takiego odszkodowania przewoźników zwalniają jedynie szczególne okoliczności, na przykład warunki atmosferyczne lub zagrożenie terrorystyczne. Ponadto, linie lotnicze musza podjąć wszelkie racjonalne środki, aby dany lot odbył się o czasie.

– Przewoźnicy często planują swoje rotacje na kilka lotów w przód. Niestety, często idą na bardzo dużą łatwiznę. Gdy pierwszy lot jest opóźniony z powodu nadzwyczajnych okoliczności, próbują tym usprawiedliwić opóźnienia w całej rotacji, która może się składać z kilkunastu lotów przez 2 lub 3 dni – stwierdził Gość PR24.

Jak walczyć o swoje prawa?

Aby uzyskać należne odszkodowanie na drodze pozwu zbiorowego, pasażerowie oczekujący na opóźniony lot powinni zebrać swoje dane kontaktowe. Grupa chętnych może zgłosić się do kancelarii, a prawnicy przeanalizują materiał dowodowy. Jeśli stwierdzą, że są ku temu podstawy, mogą skierować sprawę do sądu. Pomimo, że przewoźnicy prawie za każdym razem odmawiają wypłacenia odszkodowania, to w wyniku postępowania niemal zawsze udaje się wywalczyć korzystny dla pasażerów wyrok.

– Na pewno zwiększa się świadomość prawna pasażerów, czego efektem jest rosnąca liczba zgłoszeń. W tym sezonie, który trwa od dwóch miesięcy, do mnie wpłynęło już kilkaset pełnomocnictw. W ubiegłych latach było ich mniej. Poza tym, zmienia się sposób postępowania przewoźników lotniczych. Coraz częściej nie decydują się oni na batalię sądową, tylko na zawarcie ugody – podkreślał mecenas Eryk Bogdas.

Anna Mikołajewska

Polecane

Wróć do strony głównej