Bezpieczeństwo na wodzie
Zmieniły się zasady uzyskiwania uprawnień żeglarskich. Czy nowe przepisy gwarantują bezpieczeństwo na wodzie? Jak należy się zachować aby nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych żeglarzy?
2013-05-28, 12:15
Posłuchaj
Zgodnie z obecnymi uregulowaniami prawnymi, każdy dorosły może prowadzić bez patentu jacht żaglowy o długości do 7,5 metra i jacht motorowy o mocy silnika do 10 kW. Nie wymaga się też posiadania patentu na prowadzenie jachtu motorowego o mocy silnika do 75 kW i długości do 13 metrów, jeśli prędkość maksymalna jest ograniczona konstrukcyjnie do 15 km/h. Nowością jest możliwość zdawania egzaminu bez uprzedniego uczestnictwa w profesjonalnym szkoleniu.
Zdaniem Mariusza Główki, żeglarza i autora poradników żeglarskich, ważniejsze od formalnych uprawnień są umiejętności, których zdobycie wymaga praktyki.
- Dobrze jest posiadać pewien zasób wiedzy teoretycznej, ale najważniejsze jest doświadczenie, które zdobywa się poprzez godziny spędzone na wodzie pod żaglami. Z czasem coraz mniej niebezpiecznych sytuacji może nas zaskoczyć. Sądzę, że mimo złagodzenia przepisów osoba nie posiadająca wystarczających umiejętności nie zdecyduje się na samodzielne prowadzenie siedmiometrowego jachtu.
REKLAMA
Bezpieczeństwo na wodzie w większym stopniu zależy od zachowania samych żeglarzy, niż od obowiązujących przepisów. Zachowując ostrożność można uniknąć tragedii podobnych do tej, która miała miejsce kilka lat temu na Mazurach podczas „białego szkwału”, w wyniku którego zginęło 12 osób.
- Największe zagrożenie stwarzamy sami sobie. Przy złych warunkach atmosferycznych należy zachować szczególną ostrożność, a jeśli nie czujemy się pewnie, to lepiej nie wypływać z przystani. Trzeba także uważnie obserwować zmiany pogody aby móc w porę schronić się w porcie. Warto również korzystać z kamizelek ratunkowych, nawet jeśli umiemy pływać – dodaje Mariusz Główka.
PR24/TK
REKLAMA