Zwrot w PE. Nie będzie pilnej procedury ws. umowy z Mercosurem

Nie będzie jednak pilnej procedury w Parlamencie Europejskim w sprawie umowy handlowej Unii z Mercosurem. Wniosek w tej sprawie został wycofany z punktu głosowań na sesji w Strasburgu. Tak zdecydowała Europejska Partia Ludowa, która nie była pewna wyniku. W Europarlamencie w tej sprawie jest wielkie zamieszanie.

Beata Płomecka

Beata Płomecka

2025-11-25, 12:39

Zwrot w PE. Nie będzie pilnej procedury ws. umowy z Mercosurem
Nie będzie pilnej procedury w Parlamencie Europejskim w sprawie umowy handlowej z Mercosurem. Foto: JEAN-CHRISTOPHE VERHAEGEN/AFP/East News

Gorąco w Parlamencie Europejskim

W Parlamencie wrze od wczoraj, kiedy mimo decyzji przewodniczących grup, wniosek o pilną procedurę został wpisany do bloku głosowań. Polscy europosłowie, bez względu na przynależność partyjną krytykowali przyspieszenie prac. 

Bojowe nastroje panowały też w szeregach deputowanych, którzy chcieli przyblokowania na jakiś czas umowy i zaskarżenia jej do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Inicjatorem był europoseł Krzysztof Hetman z PSL-u.

To jest absolutny skandal i nieporozumienie. To jest łamanie jakichkolwiek standardów, dobrych obyczajów, a nawet regulaminu, tylko po to, żeby kolanem przepchnąć umowę z krajami Mercosur. Nikt nie spodziewał się tego, że w takich okolicznościach, takich emocjach i przy kontrowersjach związanych z tą umową, w Parlamencie Europejskim ktokolwiek zgodzi się na to, aby z pogwałceniem standardów w ten sposób pracować nad tą umową - mówił jeszcze w poniedziałek w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką. 

Głosowanie najwcześniej w połowie grudnia

Od wczoraj dwa obozy - zwolenników i przeciwników umowy z Mercosurem "liczyły szable". I okazało się, że niepewna jest większość po stronie tych, którzy chcieli zatwierdzić umowę jak najszybciej. Najpierw chodziło o klauzule ochronne dla rolników, które zabezpieczą ich przed stratami, jeśli tania żywność z Ameryki Łacińskiej zaleje unijne rynki.

Nie od dziś wiadomo, że przewodnicząca Komisji chce za wszelką cenę doprowadzić do przyjęcia umowy, bo 20 grudnia leci na szczyt Mercosuru do Brazylii i chciałaby uroczyście ogłosić zatwierdzenie umowy. Teraz porozumienie zostanie poddane pod głosowanie najwcześniej w połowie grudnia i każdy będzie mógł zgłaszać poprawki, co z pewnością nie jest po myśli Komisji.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka/egz

Polecane

Wróć do strony głównej