Śmiertelnie trudna gra
„Miło, że mnie zauważyłaś – powiedziała Śmierć. – Jestem przy tobie od urodzenia, tak na wszelki wypadek”. Śmierć to trudny temat dla dzieci i rodziców. Jak wytłumaczyć dziecku, co następuje po śmierci? Pomocny jest spektakl „Śmiertelnie trudna gra” w reżyserii Justyny Sobczyk.
2013-09-20, 20:14
Posłuchaj
Pomysł powstał w oparciu o książkę „Śmierć, gęś i tulipan”, była ona inspiracją do podjęcia tego tematu. Spektakl przygotowany został w Instytucie Teatralnym im . Zbigniewa Raszewskiego . Jest to przedstawienie dla dzieci, traktujące o życiu i świecie pełnym wyzwań.
- W trakcie pracy, gdzieś mocniej zdałam sobie sprawę z tego, że ta śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Ważnym dla nas odkryciem jest to, że śmierć jest nieunikniona i trzeba z dziećmi o niej rozmawiać. Nie jest to takie oczywiste, śmierć jest bardzo tabuizowana. Na każdym kroku takiego doświadczenia, także teatralnego, widać, że twórcy poszukują języka formalnego, tekstów z pomocą których mogliby opowiadać o odchodzeniu. Udaje się to z różnym skutkiem – powiedziała Justyna Lipko-Konieczna .
Śmierć jest bohaterką spektaklu, nie jest jednak przerażająca, nie trzyma w ręku kosy, nie jest stara, ani brzydka, lubi spacerować i rozmawiać o słodyczach. Spektakl jest dla osób od 6 roku życia, nie ma granicy wieku.
- Rodzice unikają tematu śmierci. Mówią, że to jeszcze nie ta pora, kiedyś, potem. A tak naprawdę jest to odbicie ich własnych lęków skonfrontowania się z tym tematem. Mamy głęboką nadzieję, że ten spektakl pomoże znaleźć język do rozmowy z własnym dzieckiem na temat niełatwy, ale też taki, którego nie da się wykluczyć z życia, nawet dziecka. Może mu umrzeć kolega z klasy, babcia, czy dziadek – wyjaśniła Justyna Wielgus , aktorka.
REKLAMA
PR24/Anna Szpakowska
REKLAMA