Książka z rekomendacją: Droga lodowa
Książka autorstwa Stefana Waydenfelda uzyskała bardzo dobre recenzje. Opowiada ona historię podróży Polaków z radzieckich obozów pracy do wolności. To długa droga, przez mroźną Syberię, pełna niebezpieczeństw, niepewności, bólu i ciągłej nadziei.
2013-10-04, 19:53
Posłuchaj
Opowieść prowadzona jest w formie wspomnień Stefana Waydenfelda. Dotyczy ona okresu od września 1939 do roku 1944, kiedy rodzinie Waydenfelda udało się uciec do Persji. Książek o tej tematyce jest wiele, co wyróżnia właśnie tę?
- Myślałem, że to kolejna tego typu książka, ale ona faktycznie wciąga. Zdecydowanie mogę ją polecić. Stefan Waydenfeld był chłopcem w 1939 roku. Jego ojciec pochodził z asymilowanej rodziny żydowskiej, był lekarzem, a matka laborantką. Mieszkali w Otwocku. Opis tego momentu jest naprawdę wspaniały. Ale przyszedł tragiczny wrzesień 1939 roku. Stefan Waydenfeld jak inni chłopcy zaczęli uciekać na wschód, co było błędem – mówił Piotr Dobrołęcki , redaktor naczelny magazynu „Książki”.
Charakterystyczne dla tej opowieści jest to, że nie ma tam, żadnej wrogości wobec Rosjan, czy innych ludzi. Bohater nie potępia nawet donosiciela z którym mieszkał.
- Bardzo mnie to w niej ujęło. Stefan Waydenfeld pisał, że ci wszyscy ludzie byli bardzo zastraszeni, nawet ci, którzy pełnili odpowiedzialne funkcje. Oni wszyscy się wtedy bali. Część spotkanych Rosjan pomagała Polakom, którzy byli w gorszej od nich sytuacji. Stefan Waydenfeld ostatecznie osiedlił się w Anglii, a za swój dług uważał napisanie tej książki - wyjaśnił Gość PR24.
REKLAMA
PR24/Anna Szpakowska
REKLAMA