Mariusz Staniszewski: "Dobrze, że doszło do sporu wokół TK"
Zdaniem Mariusza Staniszewskiego, zamieszanie dotyczące wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego ma dobre strony. – Dzięki temu kryzysowi możemy się przyjrzeć temu, kto zasiada w Trybunale i w jaki sposób wybiera się członków tego organu – mówił w Polskim Radiu 24 wicenaczelny "Wprost".
2015-11-30, 19:01
Posłuchaj
W ocenie Prokuratora Generalnego, wybór dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego w poprzedniej kadencji Sejmu był niezgodny z ustawą zasadniczą. – Nawet jeśli sędziowie zostali powołani niezgodnie z prawem, to zostali już wybrani. Nie można ich już odwołać, nie ma takiej procedury – wskazywał w Polskim Radiu 24 Mariusz Staniszewski.
– Obecnie można liczyć tylko na to, że dwóch wybranych sędziów dobrowolnie zrezygnuje ze swoich funkcji – komentował publicysta. Jednak, jak podkreślił w Polskim Radiu 24, nawet potencjalna rezygnacja dwóch sędziów nie rozwiąże całego zamieszania. – Można się spodziewać tego, że PiS powoła pięciu nowych sędziów. Nadal będziemy mieli wybranych trzech sędziów więcej niż powinniśmy mieć – zauważył w Polskim Radiu 24 Mariusz Staniszewski.
Trybunał Konstytucyjny 3 grudnia rozpatrzy wniosek Platformy Obywatelskiej o zbadanie, czy ustawa, na podstawie której wybrano pięciu sędziów, jest zgodna z ustawą zasadniczą.
Więcej tematów i komentarzy w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/mp