Nie żyje Longin Komołowski. "Był człowiekiem Solidarności"
Były poseł, wicepremier w rządzie Jerzego Buzka, prezes Wspólnoty Polskiej miał 68 lat. - Wspaniały człowiek, przyjaciel, brat - wspominał zmarłego były przewodniczący Solidarności Marian Krzaklewski.
2016-12-30, 23:59
Posłuchaj
Longin Komołowski był posłem III i VI kadencji. W latach 1997-2001 pełnił funkcję ministra pracy, w latach 1999-2001 był wiceprezesem Rady Ministrów. W latach 2000-2015 pełnił funkcję prezesa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Od czerwca 2010 roku stał na czele Stowarzyszenia Wspólnota Polska.
- Cały czas działał z przesłaniem Solidarności. Cechowała go olbrzymia empatia do ludzi, był człowiekiem dialogu. Nie widział sytuacji, których nie można byłoby rozwiązać. Zawsze uważał, że trzeba rozmawiać - powiedział Marian Krzaklewski.
Jego zdaniem, śmierć Komołowskiego jest wielką stratą dla Polski. - Dzięki takim ludziom można było rozwiązywać konflikty, iść do przodu, zaufać sobie - stwierdził Krzaklewski.
Prywatnie Longin Komołowski był miłośnikiem Boba Dylana. - Uhonorowanie tego artysty Nagrodą Nobla było dla niego wielką satysfakcją. To był jego ulubiony twórca - dodał były przewodniczący Solidarności.
REKLAMA
Longin Komołowski ukończył studia na Wydziale Budowy Maszyn i Okrętów Politechniki Szczecińskiej. Zawodowo był związany ze Stocznią Szczecińską. W 1970 roku brał udział w strajku okupacyjnym w czasie wydarzeń grudniowych. Uczestniczył również w strajku w Stoczni Szczecińskiej w sierpniu 1980 roku. Współorganizował m.in. podziemne struktury Solidarności w Szczecinie i współtworzył Międzyzakładowy Komitet Organizacyjny Solidarności.
Polskie Radio 24/tj
REKLAMA