Pies bez smyczy?

Ostatnia nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt z 2013 roku wprowadza poprawkę, z której wynika, że w Polsce wcale nie ma ustawowego obowiązku trzymania psa na smyczy w przestrzeni publicznej. Dorota Szulc-Wojtasik, redaktor naczelna czasopisma „Cztery Łapy” zastanawiała się w PR24, czy Polacy są gotowi na taką liberalizację przepisów.

2014-10-05, 15:24

Pies bez smyczy?
. Foto: flickr/ TheGiantVermin

Posłuchaj

05.10.14 Dorota Szulc-Wojtasik: „Doświadczenia właścicieli pokazują, że mamy dużą liczbę przypadków, w których właściciele psów zachowują się w przestrzeni publicznej w sposób nieodpowiedzialny (…)”
+
Dodaj do playlisty

Zgodnie z Dz.U. z 2013 poz. 856, art. 10a, ustęp 3, zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. Zdaniem twórców tej poprawki, oznacza to, że w Polsce nie ma obowiązku wyprowadzania psa na smyczy nigdzie – nawet w szeroko pojętej przestrzeni publicznej, czyli na ulicach, przy placach zabaw, w towarzystwie innych psów. Wcześniej taki obowiązek narzucały gminy swoimi uchwałami. Teraz niefortunna ustawa jest ponad uchwałami i niejako zwalnia z takiego obowiązku.

Kwestia empatii

Obecnie należy jedynie kontrolować swojego pupila i przede wszystkim pilnować, żeby nikogo nie pogryzł. Czy jednak rzeczywiście można przewidzieć zachowania zwierzęcia, szczególnie w sytuacji stresogennej i zagwarantować, że nie będzie on stanowić dla nikogo zagrożenia, kiedy puścimy go wolno? Ważna w tej kwestii jest empatia i wczucie się w to, jak dany człowiek może się czuć w niekomfortowej dla niego sytuacji. Zdaniem Doroty Szulc-Wojtasik, Polakom brakuje empatii.

– W przedszkolach i szkołach mało jest zajęć dotyczących komunikacji pośród ludźmi. Brakuje też empatii. Nie zastanawiamy się, co ta druga osoba może czuć przy naszych niekomfortowych zachowaniach. Ludzie mają tendencje do  oceniania innych i sytuacji po sobie. Trzeba wykonać wysiłek wewnętrzny, jeśli chodzi o samorozwój, by właściwie się zakomunikować – stwierdziła Gość PR24.

Nikt nie chce takie ustawy

Mimo liberalnych przepisów, z sondy internetowej przeprowadzonej przez czasopismo „Cztery Łapy” wynika, że nie tylko ludzie, którzy nie posiadają psów nie godzą się na ich przebywanie w przestrzeni publicznej bez smyczy i kagańca. Okazuje się także, że miłośnicy zwierzaków w liczbie 72-73 proc. nie są przychylni takiemu rozwiązaniu.

REKLAMA

– Z rozmów z konsultantami tej ustawy wynika, że istnieje przyzwolenie, by chodzić z psami bez smyczy i kagańca w przestrzeni publicznej. Z mojego punktu widzenia nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ wolne puszczanie pupilów może negatywnie odbić się także na nich samych, jeśli na przykład zmagają się one ze swoimi lękami. Ponadto wydaje mi się, że absolutnie nie jesteśmy przygotowani na taki przepis. Nie spotkałam jeszcze osoby, która nie posiada psa i chciałaby móc puszczać je wolno w przestrzeni publicznej. Podobnie, ludzie, którzy posiadają psy chcą obowiązku wyprowadzania ich na smyczy – powiedziała w PR24  Szulc-Wojtasik.

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej