Turystyczna przygoda w podziemiach

Stare tunele pod ulicami miast, kopalniane szyby, jaskinie, bunkry i schrony. Zwiedzanie mrocznych i tajemniczych podziemi jest jedną z najlepiej rozwijających się gałęzi turystyki w naszym kraju. Penetrowanie podziemnych tras turystycznych, to rodzaj przygody, który dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń.

2015-03-21, 18:33

Turystyczna przygoda w podziemiach
W Polsce zewidencjonowano do tej pory ponad 1300 jaskiń/fot.flickr/Mariusz Kucharczyk

Posłuchaj

21.03.15 Jan Gustaw Jurkiewicz: „Legendy i aura tajemniczości sprawia, że ludzie są ciekawi tego, co kryje się pod ziemią (…)”.
+
Dodaj do playlisty

To także praktyczna i pouczająca lekcja przyrody, a także historii. Polska jest krajem o niezwykłym bogactwie i rozmaitości obiektów podziemnych, w których udostępniono ponad 200 podziemnych tras turystycznych.

– Zainteresowanie podziemiami w naszym kraju niezwykle szybko wzrasta. Bardzo często zaczątkiem nowej trasy turystycznej jest grupa pasjonatów działających w danym regionie. Biorą oni pod swoje skrzydła miejsca zapomniane, których ogromnym potencjałem jest wyjątkowa historia. Przeprowadzają renowację np. starego kopalnianego korytarza, odpowiednio go zabezpieczają i stwarzają okazję do podziwiania niezwykłych miejsc ukrytych pod ziemią – powiedział Jan Gustaw Jurkiewicz, prezes Stowarzyszenia Podziemne Trasy Turystyczne Polski.

Warszawski fort

Jednym z najciekawszych i najbardziej tajemniczych miejsc na mapie polskiej turystki podziemnej jest warszawski Fort Legionów. Został on zbudowany w latach 1850-1854, jako jeden z sześciu fortów należących do Cytadeli Warszawskiej. Jego zadaniem była osłona Cytadeli od strony Nowego Miasta oraz obrona mostu wojskowego na Wiśle. Posiada trzy systemy podziemne dostępne dla zwiedzających.

– Odwiedza nas bardzo wielu turystów chcących poznać jeden z ciekawszych wycinków warszawskiej historii, który można namacalnie dotknąć. Duża część trasy znajduje się w starannie odrestaurowanej części podziemnej fortu. Niestety pozostały jej fragment leży pod terenem należącym do miasta i ze względu na brak porozumienia z urzędnikami jest on po prostu zaniedbany. Zainteresowanie fortem jest tak duże, ze musimy robić zapisy i wiele osób czeka w kolejce – podkreślił Zbigniew Rekuć, przewodnik po Forcie Legionów.

Polskie Radio 24/db

Polecane

Wróć do strony głównej